Już po raz 16 mieszkańcom Sanoka zostanie rozdano ok. 40 tysięcy sadzonek drzew. Odbyło się to w ramach corocznej akcji "Drzewko dla sanoczan", organizowanej przez burmistrza i Zarząd Okręgu Bieszczadzkiego Ligi Ochrony Przyrody.
Weź drzewko za darmo
Mieszkańcy dostali sadzonki leśnych drzew liściastych i iglastych. Tradycyjnie już małe jodły, świerki, buki i dęby zostały podarowane organizatorom przez leśników. W tym roku akcję wsparły nadleśnictwa Ustrzyki Dolne, Baligród, Brzozów, Lesko.
- Część drzewek trafi także do zakładów pracy, placówek oświatowych o zdrowotnych oraz zostanie posadzona na terenach zielonych, administrowanych przez miasto - mówi Agnieszka Frączek, rzecznik sanockiego magistratu.
Burmistrz Wojciech Blecharczyk i jego zastępca Ziemowit Borowczak własnym przykładem promują "zadrzewianie" Sanoka. Kilka dni temu uroczyście posadzili po platanie przy Cmentarzu Południowym dwa z 244 drzew, które w tym roku mają być posadzone w mieście.
- Nasza akcja to nie tylko kompensata za wycinkę chorych i starych drzew, jaka miała miejsce na terenie miasta w ostatnich latach - mówi burmistrz Blecharczyk. - Chcemy również zachęcić wszystkich sanoczan do zadrzewiania terenów przy swoich domach, swoich działek. Im więcej zieleni wokół nas, tym ładniej i przyjemniej.
Sadzą platany
Platany klonolistne zasadzono też w "Zielonej Czytelni" przy Miejskiej Bibliotece Publicznej i Szkole Podstawowej nr 4. Drzewa o rozłożystej koronie dorastają do 35 m wysokości. To jedyny gatunek z platanowatych, który wytrzymuje polskie zimy. Cechą charakterystyczną gatunku jest duża odporność na przesadzanie (nawet w starszym wieku) oraz odmładzanie, przez silne przycinanie.
W ramach akcji, w Sanoku, oprócz platanów zostaną posadzone także żywotniki, brzozy, klony, dęby, jarząby, w większości przy cmentarzach, w sąsiedztwie szkół i na terenach zielonych.
W ostatnich latach wycinka drzew, które zagrażały mieniu lub zdrowiu ludzi, została zrekompensowana nowymi nasadzeniami, w sumie kilkuset tysięcy sztuk młodych drzewek. - Planujemy również program tzw. "zielonych plomb" - enklaw zieleni na mikroareałach w obrębie granic administracyjnych miasta - dodaje Agnieszka Frączek.
Chronią kasztany
Przykładem tego, jak sanoczanie dbają o drzewa, może być akcja nauczycieli i dzieci z filii Przedszkola nr 2 Przy budynku rośnie 6 pięknych kasztanów. Przedszkolaki lubią wypoczywać w ich cieniu w upalne dni, a jesienią zbierają owoce na kasztanowe ludziki i zwierzątka. Drzewa są jednak narażone na działanie szrotówka kasztanowcowiaczka, szkodnika uszkadzającego ich liście.
Przedszkole zakupiło opaski lepowe z feromonami (substancjami zapachowymi przywabiającymi samce szkodnika) i pułapkę na szkodniki. Opaski założono kasztanowcom a pułapkę w asyście przedszkolaków wieszał na drzewie pracownik urzędu.
- Urząd miasta od dziesięciu lat roku prowadzi walkę z szrotówką, za pomocą metod: chemicznej, mechanicznej i biologicznej - dodaje rzeczniczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc