Marcin Wrona z Rzeszowa najmłodszym kierowcą na 41. Bieszczadzkim Wyścigu Górskim

Młody rzeszowianin nie ma jeszcze prawa jazdy, jednak udało mu się zdobyć licencję wyścigową BC, która uprawnia do startów w wyścigach górskich i wyścigach torowych.

Nad jego startem pieczę sprawuje jego tato Roman Wrona - były kierowca rajdowy Teamu Elf Polska i Rafinerii Jedlicze w Renault Clio Williams, a także kierowca wyścigowy który stawał na najwyższym stopniu podium w całym cyklu GSMP w 91' i 92' w Renault 5 Turbo oraz utytułowany pilot rajdowy Maciej Wisławski, który czuwa nad rozwojem sportowym Marcina.

Debiut w nowej roli - kierowcy GSMP - Marcin rozpocznie w piątek (8 maja) od odbioru administracyjnego i badania kontrolnego jakie odbędą się na Sanockim Rynku. W sobotę oraz niedzielę na trasie BWG Marcin zaliczy 7 podjazdów, w tym 4 wyścigi, które pokażą jego miejsce w stawce tegorocznych zawodników.

- Występ w Załużu to moje pierwsze kroki w profesjonalnym świecie motorsportu - mówi Marcin. - Kiedy miałem kilka lat, tato zabierał mnie na wyścig do Załuża. Marzyłem wtedy o starcie na tej trasie. Czas szybko minął i mam już 17 lat i w końcu mogę rywalizować z najlepszymi kierowcami z Polski, Słowacji, a także Mistrzami Europy w wyścigach górskich. To duże wydarzenie w moim życiu.

Młody kierowca wie, że debiuty zawsze są ciężkie, ale jest do tego dobrze przygotowany. Jego celem i priorytetem jest dojechać do mety i zbierać doświadczenie. - Wybrałem GSMP, ponieważ to idealna szansa do przygotowania się w bezpiecznych warunkach do startów w rajdach - dodaje 17-latek. - Moje cele jako zawodnika to starty w rajdach WRC i osiągnięcie poziomu Roberta Kubicy. Cieszę się, że debiut odbędę na trasie w Załużu. To najbardziej rozpoznawalny odcinek wyścigu górskiego w Polsce na równi z Górą Św. Anny.

Nowy sezon Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski 2015 rusza w ten weekend na 4866 metrowej trasie z Wujskiego do Tyrawy Wołoskiej. Od 8 do 10 maja w okolicach Sanoka pojawi się 75 kierowców z Polski, Słowacji, Czech oraz Serbii.
_______________________________________________________________________________________________________________________
Czytaj także: Buspasowe zaskoczenie w Rzeszowie. Drogowego paraliżu nie było