- Od kiedy jest pan w Solidarności?
- Od samego początku, czyli od sierpnia 1980 roku. Do związku zapisałem się jako młody pracownik WSK PZL Rzeszów.
- Często stawia się pytanie, czym się różni dzisiejsza Solidarność od tamtej, pierwszej?
- Dla mnie nie ma pierwszej, drugiej czy trzeciej Solidarności. Oczywiście Solidarność, która powstała w 1980 r., była ruchem społecznym i później ewaluowała w kierunku typowego związku zawodowego, ale zawsze była jedna. W mojej ocenie jestem cały czas w tej samej Solidarności. Zmieniają się tylko czasy i zadania.
- Najpilniejsze zadania dziś?
- Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Solidarność wygrała batalię o wiek emerytalny, płacę minimalną, stawkę godzinową, handel w niedzielę, uzyskała zapisy dotyczące pluralizmu związkowego, gdzie służby mundurowe mogą dzisiaj zrzeszać się w NSZZ S, a nie zawsze tak było. A dzisiaj kolejnym wyzwaniem są emerytury stażowe, ważny postulat dla związku i pracowników zarówno młodych, jak i starszych, bo gdy wejdzie w życie ta ustawa, będą mogli, ale nie musieli, skorzystać z nich.
- Emerytury stażowe, czyli…
- Pracownice po 35 latach pracy, mężczyźni po 40 latach pracy będą mogli przejść na emeryturę po tych latach pracy, jeśli zezwoli im na to kapitał zgromadzony w ZUS-ie.
- Czy niehandlowe niedziele są zagrożone?
- Są siły w Polsce, które nie tylko kwestionują zakaz handlu w niedziele, ale i funkcjonowanie Polski w takim kształcie jakim jest, funkcjonowanie demokratycznie wybranego rządu i wiele innych rzeczy. S nie tylko stoi po stronie praw pracowników, ale musi też obronić Polskę przed tymi liberalno- lewicowymi siłami, które chcą nam odebrać wywalczone uprawnienia.
- Dla was człowiek nie jest tylko konsumentem?
- To wynika ze społecznej nauki Kościoła, na podstawie której działa nasz związek, wynika też z nauki naszych patronów, bł. ks. Popiełuszki i św. Jana Pawła II. To człowiek jest dla pracy, a nie praca dla człowieka. Uważamy że idąc tą droga możemy pogodzić ekonomiczną stronę z prawami do godnej pracy, wynagrodzenia i godnego życia w konsekwencji.
- Wasza najsilniejsze i najsłabsze branże w regionie?
- Mamy ponad 170 organizacji zakładowych. Tradycyjnie najmocniejsze związki zawodowe „S” działają w tych zakładach, w których powstawały w 1980 r., które były wówczas dużymi zakładami państwowymi, a dzisiaj są spółkami. Jest to cała branża metalowa. Mamy też mocne struktury oświatowe. Natomiast walczymy cały czas o umiejscowienie „S” w nowo powstałych zakładach w strefach przemysłowych, które w jakimś stopniu funkcjonują dzięki temu, że 41 lat temu powstała Solidarność. Ale jest to bardzo trudne ze względu na to, że pracodawcy w tych strefach rzucają mocno kłody pracownikom pod nogi. I ostatnie zdanie, tam gdzie mamy organizacje zakładowe, gdzie mamy układy zbiorowe, tam warunki pracy są znacznie lepsze niż w zakładach, których nie ma związków zawodowych.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA