Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

422 strony aktu oskarżenia w sprawie zabójstwa małżeństwa Jaroszewiczów. Zarzuty dla gangu karateków

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Oskarżony Dariusz S.
Oskarżony Dariusz S. Artur Drożdżak
Trzech były członków dawnego gangu karateków odpowie przed sądem za zabójstwo Piotra i Alicji Jaroszewiczów. - Akt oskarżenia, który liczy 422 strony wysłaliśmy do sądu w Gdańsku, bo tam jeden z mężczyzn popełnił pierwszą zbrodnię - mówi Rafał Babiński szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie, która po 27 latach rozwikłała sprawę zbrodni. Jej ofiarą w 1992 r. padł były premier z czasów PRL i jego żona.

FLESZ - Parkowanie drożeje. Znamy nowe stawki

Z najnowszych ustaleń wynika, że Dariusz S., Robert S. i Marcin B., członkowie brutalnego gangu karateków z Radomia, w celach rabunkowych dostali się do willi Jaroszewiczów na warszawskim Aninie. Podali biegającemu po ogrodzie psu jedzenie nafaszerowane środkiem nasennym. Do willi weszli przez uchylone okno łazienki. By dostać się do środka związali dwie drabiny, bo okno było na wysokości 6 metrów. Obezwładnili Jaroszewicza i przywiązali go do fotela. Jego żonę obudzili, skrępowali i pozostawili w łazience. Całą noc przeszukiwali willę, ale zabrali tylko 5 tys. marek niemieckich, 5 złotych monet, dwie sztuki broni i damski zegarek.

- To było zgodne z ich wcześniejszym sposobem działania, bo ofiary rabowali wyłącznie z pieniędzy lub złota i unikali kradzieży przedmiotów, które były charakterystyczne i trudne do sprzedaży - mówi prok. Babiński. Dlatego też nie wzięli unikatowych w skali światowej przedmiotów, które Jaroszewicz posiadał jako kolekcjoner broni, dzieł sztuki i precjozów.

Gdy opuszczali willę Jaroszewicz uwolnił się z więzów, więc ponownie został skrępowany. Wówczas Robert S., lider gangu karateków, udusił ofiarę sznurem. Potem poszedł do łazienki i zastrzelił ze sztucera Alicję Jaroszewicz. Bandyci wyszli tą samą drogą i zamknęli za sobą okno. Drabiny rozwiązali i porzucili kilkadziesiąt metrów dalej.

- Byli przygotowani do dokonania przestępstwa. Mieli na sobie jednorazowe kombinezony, na nogach chińskie trampki, które nie miały cech indywidualnych, a na rękach po dwie pary rękawiczek lateksowych i skórzanych. Nie zostawili na miejscu żadnych śladów - opowiadał Babiński. Wzięli ze sobą jedną sztukę broni, którą potem wykorzystali do dokonania innego przestępstwa.

Zostali zatrzymani i skazani przed radomski sąd za 26 rozbojów i jedno zabójstwo popełnione pod Poznaniem. Robert S. usłyszał za to wyrok 25 lat więzienia i tę karę odbywa do lipca 2020 r. Z kolei Dariusz S. i Marcin B. usłyszeli wyrok 15 lat więzienia i już odsiedzieli te wyroki. O sprawie Jaroszewiczów milczeli do ubiegłego roku. Wtedy okazało się, że Dariusz S. jest podejrzany o udział w porwaniu krakowskiego biznesmena. Poszedł wtedy na współpracę z prokuraturą i ujawnił okoliczności zbrodni i wspólników, z którymi dokonał zabójstwa w Aninie. Marcin B. też przyznaje się do winy w tym zakresie. Tylko Robert S. zaprzecza zarzutom.

- Sprawą zajmował się zespół czterech prokuratorów i funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji. Po weryfikacji wszystkich hipotez jesteśmy przekonani, że oskarżeni dokonali tej zbrodni - mówi Babiński. Dodatkowo Robert S. odpowie za podwójne rabunkowe zabójstwo majętnych krawców w Gdyni oraz za próbę zabójstwa mężczyzny w Izabelinie. W sprawie przesłuchano 400 świadków, wykonano kilkadziesiąt specjalistycznych ekspertyz. Odtworzono m.in. wygląd i wystrój gabinetu Piotra Jaroszewicza. Podczas wizji lokalnej każdy ze sprawców pokazał w jaki sposób doszło do zbrodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: 422 strony aktu oskarżenia w sprawie zabójstwa małżeństwa Jaroszewiczów. Zarzuty dla gangu karateków - Gazeta Krakowska

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24