Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4-letnia Lenka marzyła o peruczce. Salon fryzjerski z Bachórza zebrał dla niej włosy

Urszula Sobol
Urszula Sobol
Salon fryzjerski z Bachórza zorganizował akcję zbierania włosów na perukę dla 4-letniej chorej dziewczynki. W ciągu tygodnia udało się zebrać mnóstwo włosów, a w akcję zaangażowali się nie tylko mieszkańcy Podkarpacia, ale całej Polski.

Lenka mając 2.5 roku zachorowała na łysienie plackowate i w przeciągu dwóch miesięcy straciła wszystkie włosy. Rodzice postanowili pomóc córeczce i zorganizowali akcję zbiórki włosów.

- "Podziel się z Lenką, by poczuła wiatr we włosach!" - tymi słowami rodzice małej Lenki zachęcali do udziału w zbiórce włosów dla dziewczynki.

W akcję zaangażował się m.in. salon fryzjerski "Eveline Ewelina Domińczyk" w Bachórzu.

- Tydzień temu dostałam od koleżanki wiadomość, że właśnie 4-letnia Lena z okolic Krakowa, która jest chora na łysienie plackowate marzy o długich włosach - opowiada Ewelina Dominczyk, właścicielka salonu fryzjerskiego w Bachórzu. - Cała ta historia jest o tyle smutna, że miesiąc przed chorobą Lenki, jej mama oddała swoje włosy innej dziewczynce która również była chora. Wtedy jeszcze nie przypuszczała, że los dotknie również jej dziecko.

Peruki z włosów naturalnych są bardzo drogie, a osoby chore na łysienie plackowate nie mogą liczyć na refundacje.

- Nasz salon już wcześniej współpracował z fundacjami dlatego miałam doświadczenie w tej dziedzinie - dopowiada właścicielka salonu. - Dodałam post na portalu społecznościowym facebooku i wtedy akcja potoczyła się błyskawicznie.

W ciągu tygodnia włosy oddało około 20 dziewczynek.

- W tym momencie mamy już cały komplet włosów - podkreśla z dumą właścicielka salonu. - Nasz post wzbudził ogromne zainteresowanie ludzie z całej Polski zaczęli wysyłać nam swoje włosy. , Liczyliśmy, że może uda się zebrać choć połowę a efekt jest taki, że być może przekażemy część włosów innemu dziecku.

Rodzina chorej Lenki nie spodziewała się, że w tak krótkim czasie uda się zebrać włosy dla Lenki.

- Są w szoku - uśmiecha się Ewelina Dominczyk.

Perukę dla tak małego dziecka trzeba wymieniać co około półtorej roku ponieważ głowa dziecka rośnie, a koszt peruki o włosie 35 centymetrów to około 5000 zł pod warunkiem posiadania własnych włosków. Inaczej to koszt ok 12 000 zł.

- Wiadomo, lekarstwa też dużo kosztują, więc zakup peruki był odkładany - opisuje fryzjerka. - Jednak pewnego dnia obca pani zwróciła na ulicy uwagę mamie Lenki, że krzywdzi dziecko, goląc go na łyso. Wtedy presja zakupu peruki wzrosła.


ZOBACZ TEŻ: Urząd Marszałkowski w #gaszyn challenge. Pompowali na rzecz pomocy choremu Pawłowi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24