Marian Wacnik, szef zakładowej "Solidarności" w "Gniewczynie" otrzymał właśnie listę zwalnianych pracowników.
Twierdzi, że są na niej nawet jedyni żywiciele rodzin.
- Niestety, nie prowadzono z nami żadnych konsultacji w tej sprawie - zapewnia Wacnik. - Po prostu usłyszeliśmy od szefostwa, że redukcja jest konieczna. I tyle. Trudna i niezrozumiała sytuacja, tym bardziej, że mamy zamówienia.
Zagrożonych utratą pracy jest 50 osób, głównie z administracji.
- Nie występuje przerost zatrudnienia, zwłaszcza w dziale, którego dotkną cięcia - zapewnia związkowiec. - Dla tych ludzi nadchodzące święta będą smutne. Bo jak cieszyć się, kiedy za chwilę braknie na chleb.
Dzisiaj, pomimo kilku prób nie udało nam się porozmawiać z członkami zarządu.
W sekretariacie przedsiębiorstwa usłyszeliśmy, że trwa narada.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział