Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

55. Plebiscyt Nowin. Trenerzy, którzy co roku walczą o mistrza Polski

Marcin Jastrzębski
Nz. trener Andrzej Kowal
Nz. trener Andrzej Kowal Krzysztof Łokaj
Przyszła pora na prezentację tych, którzy stanowią w plebiscycie małe, ale ciekawe grono, czyli trenerów. Każdy z nich wie, co znaczy presja.

W pierwszym odcinku naszej prezentacji nominowanych szkoleniowców pod lupę bierzemy tych, którzy najdobitniej rozsławiają Podkarpacie. Trenerzy mistrzów bądź wicemistrzów Polski w grach zespołowych w naszych województwie to szczególne dobro.

Swój człowiek z Leżajska

Andrzeja Kowala z Leżajska wszyscy kojarzymy z sukcesami Asseco Resovii. Trener mistrzów Polski z 2012 i 2013 roku oraz wicemistrzów kraju z 2014 roku przygodę z siatkówką rozpoczynał w Pogoni Leżajsk. Klub siatkarski z tego miasta nazywa się obecnie Feniks, ale działacze nie tylko siatkarscy są dumni z dokonań Andrzeja. - To wyjątkowa data dla leżajskiego sportu - mówił Henryk Stawarski, działacz Pogoni Leżajsk, gdy 22 kwietnia 2012 roku rzeszowski team przerwał hegemonię Skry Bełchatów. Kowal był jednak z Resovią również w trudniejszych momentach. W 1990 jako zawodnik otrzymał powołanie do reprezentacji Polski juniorów. Opuścił wtedy Avię Świdnik, w której grał z bratem Mariuszem.

W Resovii grał z dwuletnim przerwą na występy w Górniku Radlin do 2002 roku. W tym właśnie roku Kowal przeszedł pierwszy poważny trenerski sprawdzian. Pod koniec nieudanego dla AKS-u Resovii sezonu 2001/02 przejął obowiązki Marka Karbarza. Po degradacji do II ligi podjął się budowy drużyny, która miała za cel powrót do I ligi. Udało się go zrealizować po części dzięki dobrej grze, a po części dzięki powiększeniu zaplecza ekstraklasy. Resovia pozyskała wartościowych sponsorów i pod wodzą Jana Sucha wróciła do siatkarskiej elity. Asystentem Sucha był Kowal, którego władze i sponsorzy klubu przygotowywali do objęcia I drużyny. Dali jednak Andrzejowi sporo czasu i okazję do nauki od najlepszych: do 2007 roku od Sucha, a od 2008 do kwietnia 2011 roku od Ljubo Travicy.

Kowal długo na wielki sukces nie musiał czekać i za rok potwierdził, że to nie Grozer wygrał mu mistrza. W minionym roku ugrał srebro, na które nie można narzekać. Nic dziwnego, że sporo oddających głosy w naszej kapitule wskazuje właśnie na Andrzeja.

Czeski specjalista w Sanoku

Obecność czeskiej myśli szkoleniowej w polskim hokeju to nic nowego. Gdy jednak w styczniu 2014 roku zatrudniano w Sanoku Mirosława Frycera, niewiele wskazywało na to, że Ciarko powtórzy sukces z 2012 roku. Jego zawodnicze CV robiło spore wrażenie. Zaliczył 432 spotkania w NHL (150 goli, 186 asyst), występował w meczu gwiazd najmocniejszej ligi świata. Okazało się, że trener z imponującą przeszłością na lodowisku, potrafi również zbudować dobrą drużynę. Czeski trener zapisał się na dobre w historii sanockiego hokeja, ale klub nie dogadał się z nim przed obecnym sezonem. Po pierwszych spotkaniach ligowych Ciarko znów szukało nowego trenera i.... do wzięcia był Frycer. Nie odmówił i po odpadnięciu z walki o Puchar Kontynentalny (w turnieju półfinałowym) ma za cel obronę tytułu mistrza kraju.

Jaki jest 55-letni Czech? Jak na fachowca tej klasy uchodzi za ciepłego człowieka. W swojej pracy skupia się na taktyce i psychologii. - Dialog to jego sposób na rozwiązywanie problemów w drużynie - usłyszeliśmy od osoby blisko związanej z Ciarko.

Od niego zależą tarnobrzeskie sukcesy

Wymienieni Kowal i Frycer mogą tylko pomarzyć o takiej liczbie zdobytych tytułów mistrza kraju, jaką pochwalić może się trener KTS-u SPAR Zamek Tarnobrzeg Zbigniew Nęcek. Pod jego wodzą Zamek zdobył już 23 tytuły drużynowego mistrza Polski. Praca Nęcka w Zamku jest specyficzna i pewnie ani Kowal, ani Frycer nie chcieliby się zamienić z panem Zbigniewem. Trener Zamku oprócz tego, że jest trenerem pełni rolę managera. Gdyby nie jego starania, Zamek nigdy nie zagrałby wLM i nie występował w innych europejskich pucharach. 49-letni trener zajmuje się nie tylko szkoleniem, ale również prowadzi rozmowy ze sponsorami. Nęcek prowadzi Zamek od czerwca.... 1987 roku. To właśnie dzięki temu krakowianinowi Tarnobrzeg zaistniał w światowym tenisie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24