63. Plebiscyt Sportowy Nowin. Iryda Mielec ma spory talent - Jerzy Armatys ma za sobą świetny rok

Co jednak ciekawe, początki przygody z boksem Jerzego Armatysa raczej nie zapowiadały, że będzie on zdobywał jakieś medale.

- Na początku to był chłopak z bardzo dużą nadwagą - przyszedł do na 12-latek i ważył 119 kilogramów. Powiem szczerze, że nie zapowiadało się specjalnie, że z niego będzie jakiś bokser. Ani przewrotu w przód za dobrze nie robił, na treningi też tak średnio chodził. Później była przerwa spowodowana pandemią i nie wrócił na treningi. Jednego dnia gdzieś spotkałem jego ojca w sklepie i zagadałem do niego, że już treningi wróciły i Jurek z powrotem może do nas chodzić. Tak się złożyło, że wrócił, zaczął trenować, waga też zaczęła iść w dół i zaczął toczyć walki

- wspomina Paweł Rżany.

Potem jednak Jurek pokazał, że drzemią w nim spore możliwości i ciężko pracował, by osiągać pierwsze sukcesy.

- Problem był tylko taki, że rówieśników nie było, bo w młodziku chłopak, który waży około sto kilo to jest rzadkość - opowiada jego trener. - Musiał więc boksować ze starszymi chłopakami, ale radził sobie dobrze, pokonywał ich. Stawał się coraz lepszy i wziąłem go na turniej selekcyjny i tam się spodobał trenerowi kadry tylko był jeden warunek - musiał zejść do 90 kilogramów, a ważył 105. Udało mu się zejść do 95 i wtedy dostawał już powołania na kadrę - dodaje.

Zawodnik Irydy Mielec pojechał do Turcji na mistrzostwa Europy, ale występu do końca nie mógł być pewien.

- Jurek tak naprawdę nie wiedział czy pojedzie. Tak naprawdę w Polskim Związku Bokserskim to też dużo chodzi o układy. Pojechało 12 chłopaków na mistrzostwa i Jurek był właściwie rezerwowy - nie był brany pod uwagę. Okazało się jednak, że jako jeden z nielicznych przywiózł medal

- przyznaje Paweł Rżany.

Wszystko wskazuje również na to, że w przyszłości możemy usłyszeć o kolejnych sukcesach Jerzego Armatysa, bo nie zamierza zwalniać tempa.

- Jest zauważany przez trenera kadry kadetów czyli wyższej kategorii, już dostał powołanie - zauważa trener zawodnika. - Jest na pewno brany pod uwagę, a przed nim też kwietniowe mistrzostwa Polski. To jest bardzo pracowity chłopak. Jak zobaczył, że mu wychodzi, to naprawdę to pokochał. Obecnie jest w kategorii 80+, więc nie musi się już z tą wagą ograniczać i waży 105 kilogramów, ale to jest taka jego naturalna waga. To będzie typowy bokser wagi ciężkiej - podsumowuje.

Wszystkie nominacje w kategoriach: Sportowiec, Trener, Talent i Drużyna Roku mogą Państwo sprawdzić na naszej stronie internetowej nowiny24.pl/SportowiecRoku.