W ręce policjantów 64-latek trafił w marcu, po obywatelskim zatrzymaniu zorganizowanym przez „łowców pedofilów” z Elusive Child Protecion Unit Poland. Członkowie organizacji przez kilkanaście tygodni konwersowali z mężczyzną poprzez internetowy komunikator. Podawali się za dziewczynki w wieku 11 i 12 lat. Jaślanin instruował rozmówców, jak się masturbować. W filmie ukazującym zatrzymanie przekonywał, że ci, z którymi pisał, „mieli podany 16. rok życia”, lecz według ECPU Poland wiele razy informowano go, że rozmawia z dziećmi.
Nie dążył do spotkania z osobą małoletnią
Jak przekazała prokurator rejonowy Grażyna Krzyżanowska, 64-latek usłyszał zarzut z art. 200 a par. 2 KK: „Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Szefowa jasielskiej prokuratury zdementowała jednak insynuacje z mediów społecznościowych, według których jaślanin został zatrzymany po umówieniu się z dzieckiem. „Łowcy pedofilów” wiedzieli, gdzie mieszka (najpewniej wyznał to w rozmowie) i sami do niego przyszli.
64-latek potwierdził, że prowadził konwersacje, które stały się przyczyną jego problemów.
- Duża część z nich była normalna, że tak powiem, o niczym. Chciał zdjęcia dziewczynek, ale w ubraniu (...). Sam też takie wysyłał (...). Zarzut, jaki już temu panu postawiliśmy, odnosi się do nakłaniania do masturbacji, czyli wykonania tzw. innej czynności seksualnej
- tłumaczyła w kwietniu prok. Krzyżanowska.
Przyznał się i dostał „zawiasy”
64-latek jeszcze w kwietniu wyszedł z tymczasowego aresztu. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny, który zmieniony został na poręczenie majątkowe w kwocie 1000 zł.
- Po otrzymaniu opinii od biegłego, który m.in. sprawdzał komputer podejrzanego i na którymś z nośników ujawnił treści pornograficzne z udziałem małoletniego, dodaliśmy temu mężczyźnie zarzut z art. 202 par. 4a KK. Przyznał się do zarzucanych czynów, złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, prokurator wyraził na to zgodę - mówiła prok. Krzyżanowska w październiku. Podkreślała, że 64-latek nie próbował doprowadzić do spotkania z osobą małoletnią w „realu”. Nie wysyłał rozmówcom intymnych zdjęć i nie prosił, by takie mu przesłali
- tak wynika z ustaleń biegłego.
Wyrok w sprawie zapadł 28 października, jest już prawomocny. Sąd uwzględnił wniosek o dobrowolne poddanie się karze. 64-letni jaślanin został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Nie odzyska dowodów rzeczowych (trzy telefony i tablet).
- Otrzymał też dożywotni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk, wykonywania wszelkich zawodów, prowadzenia wszelkiej działalności związanej z wychowywaniem i edukacją, leczeniem i opieką nad małoletnimi. Ponadto ma pokryć koszty sądowe i co sześć miesięcy musi pisemne informować sąd o przebiegu okresu próby
- powiedziała nam sędzia Marzena Zygarowicz, prezes Sądu Rejonowego w Jaśle.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?