8 dziur w zębach 7-latka! 95 procent dzieci ma próchnicę

Wina leży przede wszystkim po stronie rodziców, którzy nie pilnują, żeby to robiły a do dentysty prowadzą dopiero, gdy ząb zaczyna boleć.

W badaniach, które dentystka przeprowadziła na potrzeby swojej pracy doktorskiej, wzięło udział 201 dzieci z Podkarpacia. O czerwca do września ub. roku sprawdzano stan zębów 7-latków mieszkających zarówno na wsi, jak i w miastach.

- Wyniki badań są zatrważające. Okazało się, że 95 proc. przebadanych dzieci ma próchnicę zębów mlecznych. Ubytki w zębach stałych miało natomiast ponad 57 proc. maluchów - mówi lek. stom. Marta Chmielewska z NZOZ NOVAMED w Stalowej Woli, która przeprowadziła badania.

Dzieci miały zepsutych średnio aż po 8 zębów. Okazało się także, że tylko co drugie dziecko dbało, by po szczoteczkę i pastę sięgać dwa razy dziennie.

- Tymczasem prawidłowa higiena jamy ustnej to klucz do zachowania zdrowych zębów. Niestety, rodzice nie zawsze pilnują, by dzieci regularnie i dokładnie je myły. To nawyk, który należy wypracowywać już wtedy, gdy w buzi dziecka pojawi się pierwszy ząbek - podkreśla dr n. med. Agnieszka Chmielewska-Cisłak, stomatolog z Novamedu.

Równie ważne są regularne wizyty u stomatologa. Tymczasem z badań, jakie przeprowadziła doktor Chmielewska wynika, że rodzice prowadzą dzieci do dentysty dopiero wtedy, gdy zepsuty ząb zaczyna boleć.

- Tymczasem dziecko powinno odwiedzać gabinet dentystyczny, co 2-3 miesiące. Pierwsza wizyta powinna mieć miejsce jeszcze zanim w zębie pojawi się ubytek. To tzw. wizyty adaptacyjne, podczas których maluch oswaja się z gabinetem, lekarzem - wyjaśnia dr Chmielewska - Cisłak.

Wielu rodziców wciąż wierzy także w mit, że mleczaków nie ma sensu leczyć. Nic bardziej mylnego! Bakterie z zepsutego zęba mogą stać się źródłem zakażenia w innych częściach organizmu, np. w nerkach czy sercu.

- O zdrowie zębów powinny szczególnie dbać także przyszłe matki. Niedawno opublikowane badania naukowe dowiodły, że zaawansowana próchnica może być przyczyną przedwczesnego porodu - dodaje Marta Chmielewska.

Dentystki zgodnie podkreślają, że próchnicy można zapobiec.

- Recepta jest prosta. Po pierwsze, dziecko powinno codziennie, po każdym posiłku, umyć zęby szczoteczką i pastą dostosowaną do wieku. Ważne, by efekty tych zabiegów kontrolowali rodzice. Po drugie, maluch powinien co kilka miesięcy odwiedzić stomatologa. Po trzecie, warto zadbać o profilaktykę, czyli lakierowanie i lakowanie - wyliczają lekarki.

Lakierowanie polega na pokryciu zębów fluorem. Z kolei lakowanie to zabieg, podczas którego wypełnia się bruzdy w zębach, dzięki czemu są one odporniejsze na ataki bakterii wywołujących próchnicę.

- Mamy przygotowany bardzo rozbudowany program profilaktyczny skierowany do 7-latków. To ważny moment, gdyż w tym wieku pojawiają się zęby stałe. Chciałybyśmy, by dzieci miały zapewnione regularne przeglądy, a także lakierowanie i lakowanie zębów. To jedyna szansa, by zęby nie psuły dzieciom tak bardzo, jak teraz - mówi dr n. Chmielewska- Cisłak.

Niestety, zęby dzieci z Podkarpacia należą do najbardziej zepsutych w kraju. Równie źle jest jeszcze w woj. podlaskim. W tym roku Podkarpacki NFZ podpisał umowy z 64 gabinetami dla dzieci i młodzieży. Za leczenie małych pacjentów fundusz płaci w tym roku wyższe stawki, niż w przypadku dorosłych.