Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

9. PKO Maraton Rzeszowski. Michał Bąk prześcignął swojego trenera i wygrał. Sztafeta Resovii obroniła honor miasta

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Matylda Kowal poprowadziła sztafetę Resovii do wygranej
Matylda Kowal poprowadziła sztafetę Resovii do wygranej Paweł Dubiel
9. PKO Maraton Rzeszowski powrócił po dwuletniej przerwie. W przeciwieństwie do poprzednich edycji, kiedy był rozgrywany na ulicach miasta, tym razem rywalizacja toczyła się na pętli nad Wisłokiem, a start i meta mieściły się na rzeszowskich Bulwarach.

Zmiana trasy wynika z obostrzeń pandemicznych, ale niektórym biegaczom właśnie ta przypadła do gustu bardziej.

Za nami 9. PKO Maraton Rzeszowski, w którym wystartowało kil...

- Ja lubię takie trasy jak ta, zbyt płaska trochę człowieka rozleniwia, a tu było bardzo ciekawie, coś się działo - mówi Michał Bąk z Chełmca w powiecie kieleckim. - Wiatr trochę dał się we znaki, bo momentami, tam gdzie dobiegało się do zapory, to wiało i to bardzo. Próbowałem się gdzieś schować, ale nie było jak. Chłopaków doszedłem dopiero po 35 kilometrze, udało mi się utrzymać tempo i docisnąć w końcówce.

Bąk pokonał na finiszu dwóch byłych zwycięzców maratonów w Rzeszowie Przemysława Dąbrowskiego, który wygrywał go dwa razy oraz Rafała Czarneckiego, najszybszego w 2019 roku, a prywatnie swojego trenera. - Cud, to jest cud, że ja to wygrałem. Poprawiłem swoją życiówkę o cztery minuty - mówił na mecie Bąk.

To był prawdziwy triumf ekipy spod Kielc, bo rywalizację kobiet wygrała żona Rafała Czarneckiego Lidia, która triumfowała tu również przed dwoma laty.

- Bardzo cieszę się z wygranej, aczkolwiek biegłam cały dystans sama, nie było się za bardzo do kogo przyczepić, więc było ciężko, bo wolałabym się z kimś pościgać. Wiedziałam, że jestem pierwsza i starałam się kontrolować sytuację. Gratuluję Michałowi, bo ma jeszcze duże możliwości, żeby się poprawić - mówi Lidia, która w przeciwieństwie do kolegi z drużyny woli ściganie w mieście. - Nie wiem, czy to przez ten wiatr, może była lepsza pogoda, ale dwa lata temu biegało mi się lepiej. Gdzie by jednak nie było, to będziemy chcieli przyjechać tu za rok znowu.

Honor Rzeszowa obroniła sztafeta Resovii z uczestniczką Igrzysk Olimpijskich Matyldą Kowal. - Fajnie, że wygraliśmy, ale dla nas najważniejsze było uczestnictwo i okazja do sportowej rywalizacji. Podziwiam tych, którzy przebiegli cały dystans, bo ja sama nigdy pełnego maratonu nie przebiegłam - powiedziała lekkoatletka Resovii.

Trzecia w rywalizacji pań była inne „resoviaczka” Anna Kapica, która z kolei specjalizuje się w znacznie dłuższych dystansach. Niedawno wystąpiła w biegu sześciogodzinnym, a w planach ma również ten 24-godzinny. Oprócz Lidii wyprzedziła ją też Anna Pawlikowska.

Na podium 7 PKO Sztafety Maratońskiej za Resovią uplasowały się ekipy Głogovii Głogów Młp. i Biegam bo Lubię z Rzeszowa.

Na starcie w niedzielę stanęło łącznie blisko 600 osób, ponad połowa, to uczestnicy Sztafety. - Mieliśmy 60 sztafet, to rekord jeśli chodzi o nasz bieg - powiedział Piotr Kowal z Run Rzeszów, które organizuje zawody.

Uczestnicy rywalizowali w kategorii OPEN, ale także w 5 kategoriach wiekowych: 18-29 lat, 30-39 lat, 40-49 lat, 50-59 lat oraz 60 lat i starsi. Każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy medal, a najlepsi mogli liczyć również na nagrody finansowe. Za 1. miejsce przyznano 1500 zł, za 2. - 1000 zł, za 3. - 700 zł, zaś za 4. - 500 zł.

Podczas zawodów odbyła się akcja charytatywna „biegnę dla Julii i Patrycji”.


od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24