9-letnia Katarzyna Bielec z Przemyśla walczy z nowotworem. Dawca szpiku pilnie poszukiwany

Kasia mieszka w Przemyślu. Wiosną 2020 roku na ciele dziewczynki pojawiało się dużo siniaków. Do tego wszystkiego z czasem doszły wybroczyny i brak apetytu. Zaniepokojeni rodzice po zaleceniach lekarskich wykonali dziewczynce badania krwi.

- Niestety badania wykazały niewystarczającą liczbę płytek. To był stan zagrożenia życia i konieczne było potrzebne jak najszybsze przetoczenie krwi - opowiada Bernadetta Bielec, mama Kasi. - Córeczkę przewieziono do rzeszowskiego szpitala, gdzie postawiono diagnozę. W lipcu Kasia została zakwalifikowana do leczenia immunosupresyjnego, jednak listopadowe badania wykazały, że szpik nie podjął pracy i potrzebny będzie przeszczep.

Niestety, po zbadaniu rodziców, a także rodzeństwa okazało się, że nie ma zgodności i nie mogą oni być dawcami. Zaczęły się poszukiwania dawcy.

Kasia to dzielna dziewczynka, która ma mnóstwo marzeń i planów

Największym marzeniem Kasi było posiadanie rodzeństwa.

- To marzenie spełniło się 15 miesięcy temu - wyznaje mama Kasi. Córeczka często żartuje, że nie mogła się zdecydować, czy wolałaby mieć brata czy siostrę, więc dostała oboje – Oliwkę i Krzysia.

Kasia chętnie pomaga w opiece nad rodzeństwem m.in. śpiewa im kołysanki.

- Pomimo choroby zachowuje niezwykłą pogodę ducha i radość życia - wyznaje mama. - Jest bardzo pogodna, życzliwa i empatyczna. Ma wiele pasji, planów i marzeń. Niestety choroba pokrzyżowała wszystko.

Pomóżmy Kasi wrócić do zdrowia

Kasia jest podopieczną Fundacji Iskierka. Jeśli chcesz pomóc jej w powrocie do zdrowia dowolny datek można wpłacać na konto
Fundacja Iskierka, Warszawa 02-047, Adama Pługa 1/2, ING Bank Śląski nr konta: 02 1050 0099 6781 1000 1000 1037.

Wpłaty zagraniczne dla każdej waluty: PL02 1050 0099 6781 1000 1000 1037 BIC (SWIFT): INGBPLPW.

Kasi możemy również przekazać 1 procent podatku. Wystarczy, że w naszym rozliczeniu wpiszemy KRS 0000248546 - cel szczegółowy: Katarzyna Bielec.

- Bardzo wszystkim dziękuję - dopowiada mama Kasi. - To dla nas bardzo ważne, że możemy liczyć na wszystkich ludzi, którzy nam pomagają. Mamy nadzieję, że szybko znajdziemy dawcę i Kasia wróci do zdrowia.