Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Abp Józef Michalik podczas rezurekcji: Cieszmy się, jeśli nas wloką po sądach w chrystusowej sprawie

Hubert Lewkowicz
– Nie można dzielić społeczności wierzących i żaden biskup, żaden roztropny ksiądz nie popiera konkretnego człowieka. Popiera zasady – mówił metropolita przemyski abp Józef Michalik podczas rezurekcyjnej homilii
– Nie można dzielić społeczności wierzących i żaden biskup, żaden roztropny ksiądz nie popiera konkretnego człowieka. Popiera zasady – mówił metropolita przemyski abp Józef Michalik podczas rezurekcyjnej homilii Hubert Lewkowicz
- Dzisiaj bardzo mocny jest atak na prawo natury, także i w naszych bardzo cywilizowanych i bardzo nowoczesnych krajach - mówił abp Józef Michalik w trakcie homilii podczas mszy św. rezurekcyjnej w archikatedrze przemyskiej.

Metropolita przemyski twierdził, że dziś próbuje się narzucić milczenie Kościołowi, także w sprawach publicznych. - Wiem, że to jest drażliwy temat przed każdymi wyborami. Kościół nie chce popierać żadnej partii, żadnego konkretnego człowieka. Także z roztropności, bo wie, że rozeznanie człowieka prawego jest trudne aż do śmierci. I często jeden i drugi jest prawy i wierzący, ale z różnych obozów. Nie można dzielić społeczności wierzących i żaden biskup, żaden roztropny ksiądz nie popiera konkretnego człowieka. Popiera zasady. To jest różnica. Ludzie sami zastanowią się: "Sumienia nie będę obciążał popierając takiego, który każe zabijać poczęte życie. Nie będę popierał tego, który chce małżeństw jednopłciowych" - powiedział arcybiskup przemyski.

Abp Michalik wspomniał, że i dzisiaj świat inaczej kontestuje Chrystusa, choć niektóre metody są stare. - Obliczają, że w świecie ginie sto tysięcy męczenników za wiarę. Mówią ludzie, że nigdy nie było takich czasów, nawet pierwsze wieki nie były takie. Największy atak idzie na Kościół katolicki i kościoły chrześcijańskie - powiedział metropolita.

Metropolita nawiązał do dyskusji na temat obecności religii w szkole. - Ona ciągle przeszkadzała i będzie przeszkadzać. Są dzisiaj próby ograniczenia rodziny w wychowywaniu. Szkole się najpierw podpowiada, a potem się narzuca: Od przedszkola pobudzaj w nim seksualność, prawdziwą czy fałszywą. To nie jest bez znaczenia. To budzi odpowiedzialność rodziny za prawo do wychowania dziecka. Trzeba nad tym czuwać - powiedział.

- W styczniu tego roku opublikowano, że Ojciec Święty odznaczył prezesa Sądu Najwyższego odznaczeniem kościelnym. I szczególnie ta najbardziej światła gazeta w Polsce ruszała do ataku, znalazła dwóch profesorów, którzy domagają się dymisji: jak on mógł to przyjąć, to będzie brak wolności. A on przyjął odznaczenie od Kościoła katolickiego, od papieża za piękną postawę, za godne życie. A kiedy przyjmują od rabina odznaczenie, to nikt nie protestuje. A kiedy przyjmowali od Niemiec odznaczenie Konrada Adenauera, to można - stwierdził arcybiskup.

Kościół otwarty na współczesność

Abp Michalik przytoczył słowa wielkiego rabina Francji Gillesa Bernheima, który pisał o tym, że dziś obserwujemy wielki atak na rodzinę i że z gender nie można dyskutować. - Dziś już zmienia się nazwę. To już nie jest ojciec i matka, tylko rodzic jeden i rodzic dwa. To jest odejście od kultury i od tożsamości człowieka - podkreślił hierarcha.

- Każdy człowiek jest wyposażony w duchowość, wymiar intelektualny, ale i seksualny. Trzeba i z tego uczynić boży materiał, którym się posługuje człowiek w sposób godny, właściwy i szlachetny. Na to warto zawracać uwagę. Kościół jest otwarty na współczesność, na dobrych i grzesznych, mając nadzieję ich pozyskania - powiedział abp Michalik.

Wspomniał o tym, że w ostatnim roku mogliśmy obserwować przykłady tego, jak łaska boża zwyciężyła prześladowców Kościoła w Polsce. Przywołał dwie postaci: Wojciecha Jaruzelskiego i Józefa Oleksego: - Ktoś się za nich modlił, ktoś o ich zbawienie walczył. Musimy wszyscy w taki sposób patrzeć na ludzi prześladujących uczniów Chrystusa, na tych, którzy z takim jadem atakują Kościół trzeba patrzeć ze współczuciem i modlitwą.

Metropolita przemyski zaznaczył, że chrześcijanin musi mieć odwagę pozostać wiernym Chrystusowi. Przywołał historię apostołów, którzy cierpieli za głoszenie prawdy. - Oni cieszyli się, że stali się godni cierpień dla imienia Jezusa. To jest chrześcijańska postawa. Cieszmy się, jeśli nas wloką po sądach w dobrej, chrystusowej sprawie. Dziękujmy Panu Bogu, że nas stawia po swojej stronie - podkreślił abp Michalik.

Kaznodzieja zaznaczył, że pozytywnym znakiem są kolejki do konfesjonałów. Jak powiedział, nieraz emigranci przyjeżdżają na krótko do domu, ale wykorzystują ten czas, na to, by przystąpić do spowiedzi. To jest wyraz wiary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24