Abp Michalik: egoizm i chęć szukania przyjemności to dramat naszego narodu

- Bez tego zjednoczenia trudno będzie przeciwstawić się tym tendencjom, które widzimy dzisiaj. Przez naszą ojczyznę idzie pochód pogaństwa. My prości ludzie temu pogaństwu ulegamy. Ono idzie przez instytucje państwowe, przez środki masowego przekazu. Państwo przyjmuje prawa przeciwne naturze. Natura każe chować życie, chronić, nawet chore leczyć, pomagać. Czy nie jest przeciwko naturze promocja małżeństw jednopłciowych, wyśmiewanie jedności małżeńskiej - mówił do wiernych hierarcha.

- Niedojrzałość uczuciowa, niedojrzałość do życia, egoizm, samolubstwo, chęć szukania przyjemności, wybicia się i skorzystania z drugiego człowieka żeby przeżyć chwilę przyjemności jest dramatem naszego narodu - powiedział.

Metropolita przemyski uważa, że sami z siebie wyprodukowaliśmy cwaniaków, karierowiczów, okupantów.

- Doszli do najwyższych elit, ktoś ich popiera. Próbują karierę robić na hańbie walki z tym co najważniejsze w naszym narodzie, walki z wiarą, Kościołem, Chrystusem, walki z moralnością. Gazeta Wyborcza, Newsweek, Wprost będą wmawiać ludziom to co nie jest prawdą. Atak na biskupów to kłamstwo. Za chwilę zacznie się propaganda przedwyborcza. Musimy umieć rozróżniać i nie popierać tych złych. Nie oczekujcie, że Kościół powie na kogo głosować. Kościół żadnej partii nie będzie wskazywał. Myślę, że to jest nasza walka z tą falą pogaństwa, która idzie jak walec - twierdzi duchowny.