- Mecz zaczął się dla nas najgorzej, jak mógł, bo Górnik objął prowadzenie - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Adam Majewski. - Z biegiem czasu spotkanie było jednak pod naszą kontrolą. Szacunek dla zespołu za reakcję po straconej bramce. Udało się do przerwy strzelić dwa gole. Cieszymy się, bo Stal dawno tu nie wygrała. Jesteśmy zadowoleni, oby tak dalej, ale to dopiero piąta kolejka - zauważył trener biało-niebieskich.
- Bardzo ważnym momentem była niewykorzystana sytuacja Lukasa Podolskiego, po której mogło być 2:0 dla Górnika. Wtedy byłoby nam trudniej. Wiedzieliśmy, że prowadzenie 2:1 to niebezpieczny wynik i chcieliśmy po przerwie podejść wysoko i szybko zdobyć trzecią bramkę. I tak się stało po pięknej akcji - podsumował Adam Majewski.
Kolejny mecz PGE Stal ponownie rozegra na Śląsku. Tym razem rywalem mielczan będzie Piast Gliwice. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 21 sierpnia, o godzinie 17.30.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc