Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera podkarpacka. Byli funkcjonariusze CBŚP i CBA staną przed sądem w Rzeszowie, bo w tarnobrzeskim sądzie nie ma odpowiednich warunków

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Ostatecznie nie przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu lecz przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie stanie pięciu byłych funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji – Zarządu w Rzeszowie - Daniel Ś., Krzysztof B., Damian W., Piotr J. i Robert P. (po odejściu z CBŚP kierował Delegaturą Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie oraz były funkcjonariusz Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji – Wydziału w Rzeszowie, Ryszarda J. Ta sprawa to jeden z głównych wątków tak zwanej afery podkarpackiej, dotyczy między innymi związków funkcjonariuszy z osobami prowadzącymi agencje towarzyskie.

Ten wątek prowadził Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. Zakończył się skierowaniem we wrześniu ubiegłego roku liczącego blisko 800 stron aktu oskarżenia do Sądu Okręgowego w Tarnowie, z czego większość - 633 strony maja klauzulę "ściśle tajne".

- Sąd w Tarnowie stwierdził swą niewłaściwość i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Tarnobrzegu. Akt oskarżenia wpłynął 3 marca - informował w marcu sędzia Marek Nowak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

Teraz, po dwóch miesiącach okazuje się, że jednak w Tarnobrzegu sprawa nie zostanie rozpoznana. Dlaczego? Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu po wstępnym zapoznaniu się z zawartością akt, postanowił, że złoży wniosek do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie o wyznaczenie rzeszowskiego sądu do rozpoznania sprawy.

- Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu wystąpił z takim wnioskiem z uwagi na szereg przesłanek natury funkcjonalnej, przemawiających za przekazaniem sprawy Sądowi Okręgowemu w Rzeszowie. W szczególności, tutejszy sąd zwrócił uwagę, że w akcie oskarżenia prokurator wnioskował o przesłuchanie łącznie 161 osób, z których aż 62 osoby zamieszkuje w Rzeszowie, a 43 kolejne w okolicach Rzeszowa, ale w znacznej odległości od Tarnobrzega. Natomiast w samym Tarnobrzegu zamieszkują jedynie 4 osoby

- podkreśla sędzia Marek Nowak, rzecznik tarnobrzeskiego sądu.

Dodatkowo Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu zauważył, że zdecydowaną większość dowodów zgromadzonych w sprawie stanowią materiały objęte klauzulą tajne lub ściśle tajne, a miejscowy sąd choć dysponuje kancelarią tajną (bardzo niewielką, bo o powierzchni ledwie kilku metrów kwadratowych), to nie posiada odrębnej sali rozpraw odpowiednio wyposażonej i zabezpieczonej do rozpoznawania tego rodzaju spraw. Zakładając, że każdy oskarżony będzie miał na przykład po dwóch obrońców, wówczas wszyscy uczestnicy procesu nie zmieściliby się w kancelarii tajnej.

- Sąd Okręgowy w Rzeszowie posiada zaś jako jeden z nielicznych sądów w Polsce, specjalną salę rozpraw do rozpoznawania spraw zawierających materiały niejawne. Na koniec Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu stwierdził, że powyższe argumenty winny mieć szczególne znaczenie w czasie pandemii. Chodzi o ograniczenie przemieszczania się uczestników postępowania na znaczne odległości oraz zapewnienie odpowiedniego dystansu społecznego w trakcie rozpraw

- dodaje sędzia Nowak.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie postanowieniem z dnia 10 maja przychylił się do wniosku tarnobrzeskiego sądu i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Rzeszowie. Na wyznaczenie daty rozpoczęcia sprawy przyjdzie jeszcze poczekać kilka miesięcy, bowiem sprawa jest bardzo rozbudowana (sam akt oskarżenia liczy 800 stron) i skład orzekający musi się zapoznać ze zgromadzonymi dowodami.

Większość stawianych przez prokuraturę zarzutów obejmuje lata 2014-2016, czyny zarzucane Danielowi Ś. dotyczą lat 2000 - 2016. Daniel Ś. to doskonale znany były szef rzeszowskiego CBŚP, którego już kilka lat przed tragiczna śmiercią w mediach społecznościowych oskarżał Dawid "Cygan" Kostecki. Były pięściarz skazany został przez sąd w Tarnobrzegu: DANIEL KOSTECKI DOBROWOLNIE PODDAŁ SIĘ KARZE.

Jak przypominało Radio ZET, 30 czerwca 2012 roku Dawid „Cygan” Kostecki miał stoczyć walkę z legendą boksu Royem Jonesem Jr. Do pojedynku jednak nie doszło, bo kilka dni wcześniej Kostecki został aresztowany. Niedługo po tym opisał na Facebooku powiązania policjantów ze światem przestępczym. Była to zemsta za uniemożliwienie mu rozegrania hitowej walki. „Co najmniej kilkunastu świadków podaje, że po pieniądze do Aleksa i Żeni [bracia R.] systematycznie przyjeżdża funkcjonariusz CBŚ w Rzeszowie Daniel Ś.” – pisał Kostecki. Podawał także pełne nazwisko ówczesnego naczelnika Wydziału ds. Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Ekonomicznej. Kostecki przekonywał wówczas, że biznes braci R. był chroniony przez „skorumpowany układ urzędników i funkcjonariuszy w Rzeszowie”. Pisał także, że wspomniane agencje towarzyskie zatrudniały przez lata tysiące prostytutek z Ukrainy i Polski.

Część zarzutów zawarta jest w części niejawnej aktu oskarżenia.

- Zarzuty wymienione w części jawnej polegają między innymi na przyjmowaniu korzyści majątkowych (w różnej formie i postaci) w związku z pełnieniem funkcji publicznych, nielegalnego pozyskiwania informacji stanowiących tajemnicę służbową i ujawniania ich osobom nieuprawnionym, zaniechania prowadzenia czynności służbowych, przekroczenia uprawnień oraz złośliwego i uporczywego naruszania praw pracowniczych i znęcania się psychicznego nad innymi funkcjonariuszami - wylicza sędzia Marek Nowak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

Bardziej rozbudowanej informacji udzielała Prokuratura Krajowa po skierowaniu aktu oskarżenia do sądu w Tarnowie. Jak przekazywano, ciążące na oskarżonych zarzuty dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych w postaci opłaconych przez Aleksieja R. i Jewgenija R. (skazanych za te czyny prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Tarnowie w 2018 roku):

  • usług seksualnych w postaci stosunków płciowych świadczonych przez osoby zatrudnione w agencjach towarzyskich prowadzonych przez Aleksieja R. i Jewgenija R.,
  • tańców erotycznych wykonywanych przez striptizerki zatrudnione w agencjach towarzyskich prowadzonych przez Aleksieja R. i Jewgenija R.,
  • alkoholu, posiłków, przekąsek,
  • imprez towarzyskich z udziałem zatrudnionych w agencjach towarzyskich prowadzonych przez Aleksieja R. i Jewgenija R.

Korzyści te, jak przekazywała prokuratura, były przyjmowane w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, a polegające na zaniechaniu prowadzenia czynności służbowych i nadawania biegu posiadanym informacjom o kierowaniu przez Aleksieja R. i Jewgenija R. międzynarodową zorganizowaną grupą przestępczą mającą na celu popełnianie przestępstw m.in. przeciwko wolności seksualnej i obyczajności (czerpanie korzyści z cudzego nierządu).

Zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez oskarżonego Roberta P. Dyrektora Delegatury CBA w Rzeszowie, dotyczą osiągnięcia korzyści osobistej dla siebie i innych osób (Daniela Ś. i Krzysztof. B) co polegało między innymi na przekazywaniu i ujawnianiu Danielowi Ś. informacji o wpływających do Delegatury CBA w Rzeszowie materiałach świadczących o przestępczej działalności Daniela Ś. Tym samym Robert P. działał na szkodę interesu publicznego - umożliwienia dalszego zajmowania funkcji publicznej przez podejrzanego Daniela Ś. i podejrzanego Krzysztofa B. mimo posiadania wiedzy o ich przestępczej działalności.

- Zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez oskarżonego Ryszarda J. Naczelnika Wydziału w Rzeszowie Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, dotyczą osiągnięcia korzyści osobistej dla innych osób (Daniela Ś. i Krzysztof. B) co polegało m.in. na zaniechaniu prowadzenia w stosunku do wymienionych osób czynności służbowych i przekazywaniu informacji o wpływających do Wydziału w Rzeszowie Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji materiałach świadczących o przestępczej działalności Daniela Ś. Tym samym Ryszard J., co stanowiło działanie na szkodę interesu publicznego - informowała Prokuratura Krajowa.

Gromadzenie materiału dowodowego w sprawie trwało od 2012 roku. Od chwili przejęcia tej sprawy w kwietniu 2016 roku przez Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie trwały intensywne czynności śledcze, w szczególności o charakterze niejawnym, prowadzone osobiście przez prokuratora i zlecane do wykonania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wymagające uszczegółowienia pozyskanych informacji, ich weryfikacji, uzyskania dokumentacji źródłowej, a następnie poddania analizie całokształtu zgromadzonych dowodów.

Oskarżeni Daniel Ś., Krzysztof B., Ryszard J. oraz Robert P. przez szereg lat (począwszy od roku 1995) wspólnie wykonywali czynności służbowe w jednym wydziale będącym pierwowzorem Centralnego Biura Śledczego Policji, w Wydziale do Walki z Przestępczością Zorganizowaną Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie (przekształconego następnie w Wydział XVIII Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną Komendy Głównej Policji, przekształconego z kolei na Wydział XX w Rzeszowie CBŚ KGP, przekształconego następnie w Zarząd w Rzeszowie CBŚ KGP, a finalnie w Zarząd w Rzeszowie CBŚP). Do połowy roku 2007 w Wydziale XX w Rzeszowie CBŚ KGP pełnili służbę oskarżeni Robert P. oraz Ryszard J.

Oskarżony Robert P. po odejściu z Wydziału XX w Rzeszowie CBŚ KGP rozpoczął pracę w jednej z komend powiatowych policji na terenie Podkarpacia, a następnie (w roku 2010) został funkcjonariuszem Delegatury CBA w Rzeszowie na stanowisku Naczelnika jednego z wydziałów ww. delegatury, a od lutego 2012 do stycznia 2017 roku pełnił funkcję Dyrektora Delegatury CBA w Rzeszowie.

Z kolei oskarżony Ryszard J. po zakończeniu (w połowie 2007 roku) służby w Wydziale XX w Rzeszowie CBŚ KGP przeszedł bezpośrednio do Wydziału w Rzeszowie Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji gdzie objął stanowisko Naczelnika tej komórki organizacyjnej Policji powołanej do zwalczania i wykrywania przestępstw popełnianych przez funkcjonariuszy Policji, które zajmował nieprzerwanie do dnia jego zatrzymania w ramach śledztwa, czyli do 11 października 2016 roku.

W toku postępowania prokurator ustalił, że w latach 2014-2016, na czele Zarządu w Rzeszowie CBŚP stał podejrzany Krzysztof B. (jako Naczelnik Zarządu), któremu bezpośrednio podlegali: podejrzany Daniel Ś. (jako Naczelnik Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Ekonomicznej Zarządu w Rzeszowie CBŚP), podejrzany Damian W. (jako Naczelnik Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Narkotykowej Zarządu w Rzeszowie CBŚP) oraz podejrzany Piotr J. (jako Naczelnik Wydziału w Przemyślu Zarządu w Rzeszowie CBŚP). Z kolei podejrzany Ryszard J. kierował Wydziałem w Rzeszowie BSW KGP, tj. jednostką powołaną do zwalczania przestępczości wśród funkcjonariuszy Policji, natomiast podejrzany Robert P. kierował Delegaturą CBA w Rzeszowie, tj. jednostką powołaną do zwalczania przestępczości wśród funkcjonariuszy publicznych.

Prokurator zarzucił każdemu z oskarżonych tworzenie tzw. „parasola ochronnego”. I tak:

  • – oskarżonym: Krzysztofowi B., Damianowi W., Piotrowi J. oraz Robertowi P. – nad przestępczą działalnością Aleksieja R., Jewgenija R. i członków ich międzynarodowej zorganizowanej grupy przestępczej (o analogiczny zarzut oskarżony jest Daniel Ś.),
  • – oskarżonemu Ryszardowi J. nad przestępczą działalnością podejrzanych Daniela Ś. oraz Krzysztofa B.,
  • – oskarżonemu Robertowi P. (dodatkowo – oprócz wymienionego wyżej – w okresie kiedy sprawował funkcję Dyrektora Delegatury CBA w Rzeszowie) nad przestępczą działalnością podejrzanych Daniela Ś. i Krzysztofa B.

Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, na różnych jego etapach stosowane były środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania wobec wszystkich podejrzanych objętych aktem oskarżenia.

Z uwagi na charakter materiału dowodowego, wielce prawdopodobne jest co najmniej częściowe, a być może całkowite wyłączenie jawności postępowania.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Afera podkarpacka. Byli funkcjonariusze CBŚP i CBA staną przed sądem w Rzeszowie, bo w tarnobrzeskim sądzie nie ma odpowiednich warunków - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24