Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera z meczu juniorów: sędzia badany alkomatem

Arkadiusz Kielar
Sędzia Łukasz K. ze Stalowej Woli (z lewej) został zbadany przez policję alkomatem. Arbiter argumentuje, że już pół godziny po zakończeniu meczu w Gorzycach.
Sędzia Łukasz K. ze Stalowej Woli (z lewej) został zbadany przez policję alkomatem. Arbiter argumentuje, że już pół godziny po zakończeniu meczu w Gorzycach. fot. Marcin Radzimowski
Sędzia piłkarski ze Stalowej Woli, Łukasz K., został zbadany przez policję alkomatem na stadionie w Gorzycach, gdzie drugoligowi juniorzy Tłoków grali z JKS Jarosław.

Badanie wykazało 0,36 promila. Po policjantów za-dzwonił trener zespołu gości, Bartosz Piela.
W miniony weekend juniorzy i juniorzy młodsi Tłoków grali z JKS, starszy zespół gospodarzy wygrał aż 8:1, a do pracy sędziego wiele uwag miał wspomniany Bartosz Piela. Jak mówi, po sygnałach od swoich zawodników, że od arbitra czuć alkohol, zdecydował się interweniować.

CHCĄ POWTÓRZYĆ MECZE
Według szkoleniowca JKS, sędzia prowadził mecz juniorów stronniczo. Jeden z jego zawodników otrzymał czerwoną kartkę.

- Podczas meczu dostałem zgłoszenie od kilku chłopców, że czują od sędziego głównego alkohol. Arbiter sędziował stronniczo, na naszą niekorzyść, pokazywał kartki za byle co - mówi Bartosz Piela.

- Wezwałem policję w połowie spotkania, ale policjanci przyjechali dopiero, gdy trwał już kolejny mecz, juniorów młodszych. Wspomniany sędzia, który był wtedy już liniowym, argumentował, że jednak nie można zakończyć spotkania. Dlatego zdecydowałem, że nasz zespół opuści boisko w 27 minucie, przegrywaliśmy wtedy 0:1. Musiałem działać, chociaż sędzia nie chciał się poddać badaniu. Pierwszy raz byłem w takiej sytuacji. Nie mogłem jednak pozwolić, by takie rzeczy działy się w meczu z udziałem młodzieży. Badanie alkomatem wykazało, że arbiter był nietrzeźwy. Nie zależy mi, żeby go po-zbawiono pracy, ale chciałbym, żeby sędziował zgodnie z zasadami. Z naszego klubu poszło pismo do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej o powtórzenie meczów w Gorzycach.

NIE ZGŁASZAŁ ZASTRZEŻEŃ
Oficer prasowy komendy miejskiej policji w Tarnobrzegu, komisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, potwierdza, że sędzia Łukasz K. został poddany przez policjantów badaniu alkomatem, który wykazał 0,36 promila alkoholu. I skierowany został wniosek do sądu na podstawie artykułu 70 kodeksu wykroczeń, paragraf 2, mówiący o tym, że karze aresztu lub grzywny podlega ten, "kto wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości znaj-duje się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka i podejmuje w tym stanie czynności zawodowe". Łukasz K. przedstawia jednak całą sytuację w zupełnie innym świetle.

- W meczu juniorów Tłoków z JKS pokazałem cztery żółte kartki dla gospodarzy i cztery dla gości, jedną czerwoną dla piłkarza JKS, za krytykę sędziego - mówi sędzia.

- Wszystko opisałem w sprawozdaniu meczowym. W 27 minucie meczu juniorów młodszych goście zeszli z boiska, z nieznanych mi powodów. Trener JKS podpisał protokół meczowy i wyszedł, nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Potem zaczął jednak gdzieś wydzwaniać. Policja zjawiła się na obiekcie, ale mogła mnie zbadać alkomatem dopiero po pisemnym wniosku trenera JKS. Takiego nie było, szkoleniowiec nie znał przepisów. Poszedłem się wykąpać, a policja zbadała mnie alkomatem, gdy trener na-pisał wniosek, dopiero pół godziny po zakończeniu spotkaniu juniorów młodszych, gdy nie pełniłem już swoich obowiązków. A tak na marginesie, to podczas meczów od zawodników nie raz czuć alkohol, ale sędzia nie może zareagować.

Sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej oraz kolegium sędziów w piłkarskim podokręgu w Stalowej Woli.

- O sprawie w Gorzycach dowiedziałem się od Adama Pokrywki, przewodniczącego kolegium sędziowskiego w Podkarpackim Związku Piłki Nożnej. Na razie nie mogę za bardzo o niej mówić, ze względu na to, że nie znam szczegółów. Sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny w Podkarpackim Związku Piłki Nożnej, na pewno my zajmiemy się nią też na kolegium sędziów w Stalowej Woli. Sprawa jest poważna, bo dotyczy zarzutu poważnego naruszenia regulaminu. Sędziego, który został poddany badaniu alkomatem w Gorzycach, zdjąłem z obsady najbliższego meczu, jaki miał sędziować w klasie B. Nie będzie sędziował do czasu wyjaśnienia całej sprawy - tłumaczył Mariusz Kunysz, prezes kolegium sędziów w podokręgu piłkarskim w Stalowej Woli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24