Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja "Pomagamy Powodzianom". Na Podkarpaciu uzbieraliśmy już tony darów

Małgorzata Motor
Nasi wolontariusze pomagają w załadunku darów zebranych w hipermarketach Auchan i Leroy Merlin w Krasnem k. Rzeszowa.
Nasi wolontariusze pomagają w załadunku darów zebranych w hipermarketach Auchan i Leroy Merlin w Krasnem k. Rzeszowa. Fot. Dariusz Danek
Zainteresowanie akcją "Pomagamy Powodzianom" przekroczyło nasze najśmielsze wyobrażenie! W ciągu zaledwie dwóch dni nasi Czytelnicy przekazali aż ... ton darów. Dziś wszystkie trafią do najbardziej poszkodowanych przez żywioł.

Dziesiątki harcerzy, strzelców, wolontariuszy i tysiące ofiarodawców zaangażowało się w nowinową akcję. Efekt był imponujący. Kosze w największych sklepach i marketach na Podkarpaciu zapełniały się błyskawicznie.

- Ludzie podchodzą i wkładają rzeczy, których powodzianie najbardziej potrzebują. Jest żywność, woda mineralna. Zdarza się, że ktoś zapominając o zrobieniu zakupów dla powodzian, wręcza nam pieniądze z prośbą o zrobienie tego za nich. Kupujemy rzeczy, których w pojemniku jest najmniej: miednic, wiader, worków na śmieci - mówi mile zaskoczona reakcją ofiarodawców Monika Kukla z ZHR I Ropczyckiej Drużyny Harcerek "Watra".

Harcerze na nogach już od godz. 5

Do Rzeszowa przyjechała z Ropczyc wraz z trzema koleżankami. Wstały o godz. 5 rano. - Decyzję o uczestniczeniu w akcji przez całą niedzielę, od 8 do 18, podjęłam w minutę - uśmiecha się Monika. - Warto podjąć taką służbę. Akcja jest fajna, zbieramy konkretne rzeczy, a nie pieniądze. Powodzianie mają wystarczająco dużo pracy przy porządkowaniu zalanych domu, by im jeszcze dokładać dodatkowych wyjazdów na zakupy - dodaje harcerka.

"Biedronka" zachęcała własnymi hasłami

Także kierownicy i pracownicy sklepów z entuzjazmem przyjęli pomysł zorganizowania zbiórki.

- Robiąc zakupy, kupmy coś dla powodzian. W ten sposób "Ty też możesz pomóc" - przekonywali klientów ze sklepowych głośników.

Pracownicy "Biedronki" przy ul. Siemieńskiego w Rzeszowie wpadli na pomysł wywieszenia przy koszach dużych kartek z hasłami, które sami wymyślili: " Rzeki wylały, ludzi zalały, serce ruszyło, coś się kupiło!", "Wspomóż powodzian", "Kup dla powodzian wodę, będziesz miał do nieba zgodę". Ofiarodawców nie mogło zabraknąć. Wypełnili darami dwa duże kosze.

Policja zabezpieczała zebrane dary

Zbiórka darów w największych sklepach na Podkarpaciu

Akcję "Pomagamy Powodzianom" zorganizowaliśmy w 52 sklepach w Rzeszowie, Krośnie i Sanoku w różnych sieciach handlowych: Auchan, Leroy Merlin, Tesco, Real, S8, Carrefour, Kaufland, Biedronka, Majster, PSS Sanok, Społem PSS Dom Handlowy Hetman, Makro, Frac oraz Polskie Sklepy Jedynka i Lider.

Pomogły też plakaty i ulotki, które harcerze wręczali klientom. Dzięki rzeszowskiej firmie OFFSET-DRUK w podkarpackich sklepach zawisło ponad pół tysiąca plakatów, rozdano 6 tys. ulotek. Zbiórka nie powiodłaby się bez wsparcia uczniów Zespołu Szkół Technicznych im. E. Kwiatkowskiego w Rzeszowie. Wysyłali maile do sklepów i marketów z prośbą o włączenie się do akcji. Później zachęcali klientów do przekazywania darów. A na koniec pomagali przy rozładunku.

W tej szkole zgromadziliśmy wszystkie dary, które wyjadą dziś tirem podstawionym przez wojewodę. Dariusz Tracz, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego, na bieżąco analizuje potrzeby powodzian. Dary trafią na pewno do tych osób, które najbardziej potrzebują wsparcia. Ze względu na dużą ilość darów, w nocy szkołę zabezpieczała policja.

Tak dużej ilości darów nie udałoby się zebrać, gdyby nie wysiłek kilkudziesięciu harcerzy, strzelców i wolontariuszy. Bez najmniejszego wahania zdecydowała się nam pomóc młodzież z Wolontariatu "Gorących Serc" z MDK w Rzeszowie. Do Rzeszowa przyjechali harcerze ZHR z Ropczyc i z Mielca. Przy zbiórce darów dla powodzian nie mogło zabraknąć też Strzelców z Rzeszowa, a nawet ze Stalowej Woli. Pomogli harcerze z ZHP w Rzeszowie.

Akcję "Pomagamy Powodzianom" zorganizowaliśmy wspólnie z Kancelarią Prawną "Lex Universa" z Rzeszowa.

***

Niedziela. Tuż przed godz. 16. Dostajemy telefon od pracownika Auchan.

- Przyjeżdżajcie! W magazynach nie mamy już miejsca. A są jeszcze dwa pełne pojemniki darów na sklepie.

Chwilę później w Auchan jest już rzeszowska firma Mako, która przez dwa dni pomagała nam odbierać dary ze sklepów w Rzeszowie. W trakcie załadunku podchodzi kilkuletni chłopczyk i nieśmiało pokazuje w ręce konserwę.

- To dla powodzian - mówi. Przekazuje w ręce pracowników Mako i biegnie z powrotem do rodziców.

Podjeżdża z pełnym wózkiem małżeństwo. Pakuje w pośpiechu zakupione dary do reklamówek. Udało się. W ostatniej chwili przed odjazdem samochodu Mako oddają dwie duże torby darów.

***

Serdecznie dziękujemy!
[email protected]
17 867 22 24
Jak pomagali powodzianom mieszkańcy Krosna i Sanoka - czyt. str.2.
6-letnia Zuzanna również przekazała dar dla powodzian w rzeszowskim Tesco
Fot Dariusz Danek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24