Akrobatyczna uczta w hali Podpromie. To jeszcze nie koniec

W piątek bracia Biłykowie rozpoczęli od układu statycznego. Występowi towarzyszyły ogromne emocje i chłopcy podczas prezentowania jednej z figur popełnili poważny błąd. Kosztowało ich to trochę punktów. Zajęli przedostatnie miejsce. Natomiast nasza dwójka mieszana - Nikola i Michał - poradziła sobie bardzo dobrze, wykonując świetnie swój układ dynamiczny. Cieszyli się z wysokiego, czwartego miejsca.

W sobotę to Konrad i Maciej pokazywali się w układzie dynamicznym, a nasza para mieszana w statycznym. Chłopcom poszło o wiele lepiej, byli pewniejsi siebie i bardziej opanowani. Niestety, nie wystarczyło to, by nadrobić stracone dzień wcześniej punkty, w klasyfikacji końcowej zajęli 9 miejsce, wyprzedzając jedynie reprezentację Węgier i nie zakwalifikowali się do niedzielnego finału.

Nikola i Michał, niesieni gorącym dopingiem, ponownie pokazali na co ich stać i zajęli bardzo wysokie, czwarte miejsce, wchodząc tym samym do ścisłego finału, w którym również uplasowali się na czwartym miejcu ex aequo z parą z Belgii.

To nie koniec emocji, bo już w czwartek rozpoczyna się drugi etap mistrzostw Europy - rywalizacja seniorów - w którym również zaprezentują się zawodnicy z naszego regionu. Jedną z medalowych nadziei jest dwójka mieszana Stali Rzeszów - Iga Klesyk i Jakub Tronina.

W kategorii seniorów zobaczymy również: trójkę kobiet - Wiktorię Żółkiewicz, Izabelę Matias i Aleksandrę Kotlińską, dwójkę kobiet - Martynę Wojnar i Malwinę Salę oraz dwójkę męską - Aleksandra Szczerbatego i Dominika Poźniaka. Trójka kobiet - Julia Wróbel, Wanesa Kamińska i Martyna Bajor powalczy w grupie juniorskiej.

- Turniej jest bardzo mocno obsadzony i w rywalizacji o medale znaczenie będą miały najmniejsze niuanse, dlatego wspierajmy naszych reprezentantów gorącym dopingiem - zachęca organizator imprezy.

Wstęp na wszystkie występy jest wolny.