Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alberto Giuliani, trener Asseco Resovii, przed startem PlusLigi: Ta drużyna wie, czego chce

Karolina Głodowska, Łukasz Pado
Alberto Giuliani wierzy, że Resovia może w tym sezonie wypaść bardzo dobrze.
Alberto Giuliani wierzy, że Resovia może w tym sezonie wypaść bardzo dobrze. Krzysztof Kapica
- To jest czas na granie, pod to były przygotowania, treningi - mówi Alberto Giuliani, trener siatkarzy Asseco Resovii. Sezon w PlusLidze rusza w najbliższy weekend. Drużyna z Rzeszowa zacznie go jednak tydzień później, bo mecz 1. kolejki z Treflem Gdańsk został przełożony.

Jak się ma drużyna w tych dziwnych, pandemicznych czasach?
Ma się całkiem w porządku. Oczywiście wiele się zmieniło, pracujemy w inny sposób, funkcjonujemy również trochę inaczej. Niektórzy zawodnicy zaczynali od zera, ponieważ lockdown sprawił, że wszystko zamarło. Na pewno jest inaczej, niż gdybyśmy weszli w przygotowania z marszu po rozgrywkach reprezentacyjnych, ale trzeba sobie radzić.

Macie za sobą kilka wygranych sparingów, ale w starciu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle nie było już tak udanie...
Na pewno dobrze zaczęliśmy ten mecz i bardzo mi się podobała nasza gra, organizacja w bloku i obronie i inne elementy, pokazaliśmy, że mamy duży potencjał. Potem jednak, gdy zaczynało nam brakować tej energii na boisku, zostaliśmy kilka razy zablokowani, to nie było już to. Nie taka jest moja idea gry. Trzeba jednak pamiętać, że mamy nowy zespół i potrzebujemy, jak najwięcej grania, a przez koronawirusa nie mogliśmy zagrać ich tyle, ile chcielibyśmy.

Waszą siłą zdaje się być zagrywką...
Próbujemy dobrze zagrywać, ale to nie jest tak, że tylko zagrywką będziemy się starać wygrywać. To ważny element, ale pracujemy nad lepszą grą, też w innych elementach.

Wasze pierwsze spotkanie z Treflem Gdańsk zostało przełożone. To dobrze, że macie więcej czasu na przygotowanie się?
Nie, bo potrzebujemy grać. Nie było zbyt wielu sparingów, więc powinniśmy zacząć już teraz. To jest czas na granie, pod to były przygotowania, treningi. Oczywiście nasza gra nie wygląda do końca, tak jakbym chciał, bo chciałbym widzieć mój zespół lepszy w bloku, obronie. Ale to jest moment na granie, potrzebujemy grania.

Co powie Pan o pracy z zespołem, jaka to grupa ludzi?
Myślę, że jesteśmy w całkiem niezłej formie. Oczywiście przed nami wiele do odkrycia, bo prawdziwa gra dopiero się zacznie. Sam jestem ciekaw, co pokażemy, bo widzę ogromny potencjał. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu na zgranie i doszlifowanie kilku rzeczy, ale jestem bardzo zadowolony. Jeśli chodzi o specyfikę drużyny - mamy tu naprawdę bardzo różne charaktery. Podobnie jest z wiekiem, niektórzy są bardzo młodzi, inni zebrali już wiele doświadczenia. Uważam jednak, że tworzymy zgraną grupę ludzi, która wie, czego chce i będzie o to walczyć.

Są jakieś elementy, na których skupiacie się mocniej podczas treningów?
Bardzo lubię obronę (słowo wypowiada po polsku, uśmiechając się - przyp. red.). Właśnie nad tym elementem pracujemy najbardziej. Uważam, że to istotny element gry, potrafi dać zespołowi ogromną przewagę i zniechęcić rywali. Oczywiście nie zaniedbujemy innych rzeczy, najważniejszy jest balans.

Ma Pan już w głowie wyklarowaną pierwszą szóstkę?
W tym momencie nie. Sezon jeszcze się nie zaczął, nie wszyscy są w formie, ale to nie jest zły znak, bo najlepszą dyspozycję szykujemy na ligę. Poza tym - zawodnicy są naprawdę mocni i walka o pierwszy skład będzie zacięta. Moim zadaniem natomiast jest dobrze wyczuć, kiedy nadejdzie najlepszy moment danego gracza i dawać mu możliwość gry.

Asseco Resovia uległa Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w półfinale Superpucharu Mistrzów Polski w Arłamowie

Asseco Resovia przegrała z ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w półfinal...

Według niektórych to przede wszystkim problemy z atmosferą w drużynie były przyczyną kłopotów klubu w poprzednich sezonach. Jak teraz oceni Pan klimat panujący między zawodnikami?
Atmosfera jest perfekcyjna. Pracujemy ciężko i dużo, ale zawsze z uśmiechem na ustach. To jest podstawa, jeśli chcemy osiągać wyniki i prezentować wysoki poziom. Muszę powiedzieć, że naszym głównym celem nie będą wyniki, ale styl gry. Sport to sport i czasem się przegrywa, ważne, żeby dać z siebie maksa i być pozytywnie nastawionym, skupionym na nauce.

Kapitanem Asseco Resovii został ogłoszony Fabian Drzyzga. Pan podejmował tę decyzję?
Tak, decyzję podejmowałem ja. Bardzo uważnie obserwuję drużynę i wyciągam wnioski. W grze i zachowaniu Fabiana zauważyłem pewne przywódcze cechy, ma on też duże doświadczenie, co ma ogromne znaczenie, jeśli chodzi o pewność siebie na boisku. Potrafi przewidzieć, co się będzie działo i reaguje.

Jakim kapitanem będzie Drzyzga?
Fabian będzie kapitanem, który nie straci głowy, pobudzi drużynę w cięższych momentach. On jest bardzo skoncentrowany na tym, co robi i myślę, że będzie świetnie prowadził nasz zespół.

Pierwsze wrażenia z dłuższego pobytu w Rzeszowie?
Czuję się tu bardzo fajnie, na nic nie narzekam. Klub świetnie organizuje naszą pracę. Rzeszów również przypadł mi do gustu. To miasto jest dla mnie w sam raz, nie za duże, nie za małe, bardzo przyjazne.

Jak spędzasz wolny czas? Masz go w ogóle?
Szczerze mówiąc, nie ma go zbyt wiele. Ale jeśli jest, to wybieram się na motor, by zresetować głowę. Odwiedziłem na przykład Solinę. To niesamowicie urokliwe i piękne miejsce.


Superpuchar Mistrzów Polski w Arłamowie. Asseco Resovia uległa ZAKSA Kędzierzyn-Koźle [OPINIE ZAWODNIKÓW]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24