Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ależ inauguracja! PGE Stal Mielec pewnie pokonała na wyjeździe Lecha Poznań [RELACJA, ZDJĘCIA]

Konrad Karaś
Konrad Karaś
PAP/Jakub Kaczmarczyk
Sensacja w pierwszej kolejce PKO Ekstraklasy. PGE Stal Mielec pokonała w Poznaniu Lecha 2:0. Podopieczni Adama Majewskiego rozmontowali dzisiaj mistrzów Polski i zasłużenie sięgnęli po 3 punkty.

Od początku mecz przy Bułgarskiej był żywy i wyrównany. Pierwszą dobrą okazję miał Lech. W 6. minucie Bartosz Mrozek źle wyprowadził piłkę i podał wprost pod nogi Amarala. Portugalczyk nie wykorzystał jednak złego ustawienia golkipera gości i, mogąc lobować, fatalnie przestrzelił.

Chwilę później mielczanie po akcji skrzydłem wywalczyli pierwszy w tym spotkaniu rzut rożny. Krystian Getinger precyzyjnie dośrodkował na głowę Arkadiusza Kasperkiewicza, ale ten minimalnie się pomylił. Była to pierwsza dogodna sytuacja ekipy z Podkarpacia.

W kolejnej akcji znów do głosu doszli piłkarze Kolejorza. Michał Skóraś dynamicznie wszedł w pole karne, ale trafił prosto w Mrozka.

Lech radził sobie nieco lepiej, ale często przy stałych fragmentach gry zostawiał przeciwników bez krycia. I tak, w 14. minucie kapitan Stali Krystian Getinger wrzucił piłkę z autu w pole karne Lecha, tam Mateusz Matras przedłużył wrzutkę, dopadł do piłki Piotr Wlazło i mocnym strzałem w prawy róg pokonał Artura Rudkę.

Ta bramka nakręciła mielczan. W 24. minucie mogło być już 0:2. Maciej Domański przejął piłkę na połowie rywali, popędził na bramkę Lecha i oddał mocny strzał, który zatrzymał się dopiero na słupku bramki gospodarzy.

To był właściwie ostatni ciekawy akord pierwszej połowy.

- Źle weszliśmy w spotkanie. Jeden głupi błąd i po aucie tracimy bramkę. Musimy się napędzać i wzajemnie wspierać, żeby ten mecz w drugiej połowie wyglądał lepiej - powiedział w przerwie na antenie Canal+ Michał Skóraś, pomocnik Lecha Poznań.

W drugich 45 minutach gra stała się bardziej statyczna, zdecydowanie więcej działo się środku pola. Niekiedy dochodziło jednak do groźnych sytuacji, jak np. 3 minuty po wznowieniu gry, kiedy Joao Amaral dostał piłkę w polu karnym gości i potężnie uderzył, ale znakomitą interwencją popisał się Bartosz Mrozek. Golkiper biało-niebieskich wielokrotnie w tym meczu ratował swój zespół.

Nieco ponad kwadrans później Stal Mielec odebrała piłkę na połowie Lecha, podanie ze skrzydła przed pole karne gospodarzy dostał Maciej Domański, zdecydował się na sytuacyjny strzał i Artur Rudko nie miał żadnych szans na interwencję. Defensywa Kolejorza została kompletnie rozmontowana.

Sensacyjne, dwubramkowe prowadzenie ekipy z Podkarpacia utrzymało się już do końca meczu. PGE Stal Mielec wygrała zasłużenie w Poznaniu. Biało-niebiescy nie mogli sobie wyobrazić lepszego wejścia w sezon.

W drugiej kolejce Lech zagra na wyjeździe z Miedzią Legnica (niedziela, godz. 15), zaś Stal podejmie u siebie Radomiaka Radom (poniedziałek, godz. 19).

Lech Poznań – PGE FKS Stal Mielec 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Wlazło 14, Domański 64.

Lech: Rudko – Pereira, Satka, Pingot, Rebecho (63 Douglas) – Kvekveskiri (63 Sousa), Murawski (38 Karlstrom) – Velde (74 Tsitaishvili), Amaral, Skóraś – Ishak. Trener John van den Brom.

PGE Stal: Mrozek – Wolski, Kasperkiewicz, Matras, Barauskas, Getinger – Domański, Żyra (74 Hiszpański), Wlazło, Ciepiela (48 Maj) – Lebedyński (65 Hamulic). Trener Adam Majewski.

Sędziował: Kos (Wejherowo). Widzów: 12 421.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24