Ależ to będzie starcie! Szymon Bajor z Rzeszowa zawalczy z Niemcem Hatefem Moeilem na gali w Walii

Dla urodzonego w Kolbuszowej zawodnika będzie to debiut w organizacji PFL. Na gali w Cardiff jego przeciwnikiem będzie 35-letni Hatef Moeil, niemiecki fighter pochodzenia irańskiego. „Król Persji” – jak często nazywany jest przez kibiców i dziennikarzy – to mistrz Cage Fight Series oraz King of Kings w wadze ciężkiej, a także były mistrz organizacji Mix Fight Championship.

Moeil pierwszą zawodową walkę stoczył we wrześniu 2015 roku z Serbem Darko Stosiciem, byłym zawodnikiem UFC i aktualnym KSW. Niemiec przegrał ten pojedynek przez TKO w drugiej rundzie. Po tamtym starciu 35-latek zawalczył w oktagonie 15 razy, z czego 12 walk wygrał, a tylko 3 przegrał.

Ostatnie „loss” na liście walk rywal Bajora zanotował w marcu 2018 roku podczas gali KSW 42 w łódzkiej Atlas Arenie, kiedy uległ Marcinowi Wójcikowi. Niemiec przegrał tę walkę, ponieważ kompletnie opadł z sił. Pomiędzy drugą, a trzecią rundą oparł się o siatkę i długo nie zamierzał się odwrócić. W końcu sędzia zdecydował się zakończyć pojedynek, który został zapisany na konto Polaka jako wygrana przez TKO.

Porażka w słabym stylu niezwykle zmotywowała „Króla Persji” do cięższej pracy nad kondycją. Większe obciążenia w treningach wydolnościowych przyniosły efekty w kolejnych ośmiu starciach, w których Niemiec odnosił same zwycięstwa (7 - TKO, 1 – decyzja).

Z kolei dla Szymona Bajora będzie to 33 walka w zawodowej karierze (23-9). Przez 12 lat udało mu się sporo osiągnąć.

Rzeszowianin zdobył m.in. pas mistrza PLMMA w wadze ciężkiej, a także uczestniczył w prestiżowym RIZIN Fighting World Grand Prix w 2016 roku, w którym dotarł do ćwierćfinału, ulegając w nim Walentinowi Mołdawskiemu. Walczył m.in. dla PL MMA, KSW, RIZIN, a ostatnio dla FEN, w którym w latach 2021–2022 był tymczasowym mistrzem w wadze ciężkiej.

Transmisję z całej sobotniej gali będzie można obejrzeć w serwisie streamingowym Viaplay. Początek transmisji o godz. 19.

- Moje pięści i głowa są gotowe do boju. Nie mogę się doczekać - napisał na Facebooku Szymon Bajor.