Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ambicji nie brakowało

Piotr Karnas
Piłkarze Tłoków lecą coraz niżej. Nie dawno grali w II lidze, a teraz wystartują najpewniej w "okręgówce”. Nz. Karol Korzonek.
Piłkarze Tłoków lecą coraz niżej. Nie dawno grali w II lidze, a teraz wystartują najpewniej w "okręgówce”. Nz. Karol Korzonek. Piotr Karnas
Tłoki przyzwyczaiły już swoich kibiców do tego, że z każdym sezonem jest coraz gorzej. Teraz będzie źle do kwadratu - gorzyczanie nie tylko spadają z III ligi ale nie zagrają nawet w IV! Jesienią zaczną pewnie od okręgówki.

- Nie ma co kryć, z naszym budżetem nie stać nas na IV ligę - mówi prezes Stanisław Krawiec. - Od sponsora, Federal Mogul, będziemy mieć jakieś 12-13 tys. miesięcznie. To za mało. Chcemy zagrać w klasie O, o ile podokręg w Stalowej Woli uzna, że degradacja na żądanie o dwie ligi, jest możliwa.

Rok temu Tłoki były w dołku i bez kasy. Odeszło wielu piłkarzy, ale trzon zespołu został, m.in. Syguła, Szafran, Dziewulski, Ławryszyn. Po jesieni było nieźle - 19 punktów i 10 miejsce. Wtedy przyszło kolejne trzęsienie - okazało się, że kasy jest jeszcze mniej niż było. "Rutyniarzom" nie zostało już nic innego jak szybko uciekać.

Ambicji nie brakowało

W zespole zostali jedynie młodzi wychowankowie. Resztę, trener Janusz Gierach, wyszukał w A i B klasowych zespołach. Naprędce posklejany zespół walczył ile sił - tego nie można im odmówić. Zabrakło jednak doświadczenia, ogrania, cwaniactwa... - Takie mecze jak z Wisłą II, Pogonią Leżajsk czy AKS Busko były do wygrania. My je przegraliśmy i moim zdaniem tymi właśnie spotkaniami przegraliśmy III ligę - mówi Krawiec.

Co dalej? Teoretycznie wszystko zależy od Walnego Zebrania Członków klubu, które zaplanowano na 28 czerwca. Jednak wiadomo już, że "od gadania" pieniędzy nie przybędzie a "czarna dziura" w kasie straszy. Długi Tłoków to 2 mln wobec Federal Mogul i około 100 zł wobec innych firm i instytucji. Samym piłkarzom klub zalega jeszcze z pensjami za maj i czerwiec. W maju zawodnicy dostali jedynie zaliczki (piłkarze zarabiali w Tłokach od 500 do 1000 zł).

Z II ligi do okręgówki

Obecne kłopoty zespołu z Gorzyc mają swój początek w 2003 roku. Ówczesny zarząd klubu powinien wydać podręcznik zatytułowany "Jak ekspresowo spuścić klub z II ligo do klasy O". Wówczas bowiem, jeszcze w II lidze, zrujnowano znakomite podstawy finansowe i organizacyjne jakie były w Gorzycach. Nikt nie martwił się tym, że klub wydaje o wiele więcej niż powinien. Włodarze zamiast "ciąć koszty" szerokim strumieniem brali kasę od Federal Mogul. Firma do pewnego momentu na to pozwalała. Gdy w końcu podliczyła koszty, kurek z pieniędzmi został zamknięty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24