- Wzrost liczby wniosków o kredyty hipoteczne, niespodziewana zwyżka zamówień na dobra trwałego użytku, większa sprzedaż nowych domów. To z pewnością jeszcze nie oznacza końca recesji, ale wystarczyło, by dać impuls do kontynuacji wzrostów na giełdach. I giełdy za tym impulsem ochoczo podążyły tłumaczy Roman Przasnyski, główny analityk Gold Finance.
Dzisiejsze notowania rozpoczęły się od niewielkich spadków, jednak bardzo szybko pojawił się popyt, który podnosił ceny.
- Warszawski parkiet w tandemie z węgierską giełdą brylowały w Europie. Oznaczać to może zakupy przez kapitał zagraniczny, który na zachodnich parkietach wiele dzisiaj nie mógł zarobić. Polska giełda na powrót wykazuje więc swoją siłę. Zwyżki przyspieszyły po decyzji RPP, która zbiegła się z publikacją danych w USA – uważa Łukasz Bugaj, analityk Xelion. Doradcy Finansowi.
- Od giełdowego dołka z 18 lutego WIG20 wzrósł już 30 proc. W ciągu 5 tygodni indeks zyskał tyle ile wcześniej stracił w zaledwie trzy. Dzięki dzisiejszemu wynikowi droga do 1700 pkt. jest wciąż otwarta, ale skala wzrostów jest już identyczna z tą, jaką widzieliśmy na koniec października. Wtedy również WIG20 zyskał 30 proc., ale był to kres byczych możliwości. Teraz przy lepszej atmosferze rynków światowych trend ma szansę być kontynuowany - mówi Paweł Cymcyk, analityk A-Z Finanse.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?