Andrzej Grzyb, menedżer siatkówki z Rzeszowa: Nie wolno zostawić rozgrywek nierozstrzygniętych, jak to było u panów w ubiegłym sezonie

Nikt nawet nie zastanawia się nad tym, jak może wyglądać covidowe podium, tylko czy rozgrywki uda się doprowadzić do finału? Uda się Pana zdaniem?

Jeżeli już rozpoczęli rozgrywki, to powinni próbować ciągnąć ten wózek jak najdłużej. Jeżeli „wypalą się terminy”, poprzez ciągłe przenoszenie meczów, to moim zdaniem PLS powinien zdecydować się na zamknięcie drużyn w ośrodkach olimpijskich i przeprowadzenie turniejów w wersji NBA. W żadnym wypadku nie wolno zostawić rozgrywek nierozstrzygniętych, jak to było u panów w ostatnim sezonie.

Coś Pana zaskoczyło?

Sportowo w lidze panów trudno coś ocenić, bo rozgrywki wyglądają na ruletkę. Natomiast u pań zaskakuje in plus postawa Kalisza i Radomia, natomiast in minus postawa Polic.

Kilku zawodników z Pana grupy gra w ligach zagranicznych, jak Wilfredo Leon we Włoszech i Maciej Muzaj w Rosji. Co u nich słychać?

Z Wilfredo oraz Maćkiem jesteśmy w ciągłym kontakcie i staramy się śledzić sytuację na bieżąco. We Włoszech większość meczy była rozgrywana bez większych problemów i zakłóceń, natomiast niedawno zaczęły się pierwsze problemy, dlatego tak naprawdę dopiero teraz zobaczymy jak władze ligi zareagują i jak sobie poradzą z problemem COVID-a. Jeżeli chodzi o Rosję, to widać, że władze ligi na bieżąco reagują i jeżeli jest taka potrzeba to od razu przekładają mecze na wolne terminy

Ma Pan jakieś wieści z USA?

W USA wszystko odbywa się zdalnie. Zdalnie studiują i trenują - na przykład Ola Gryka z USC w Los Angeles trenuje z Budowlanymi Łódź. Coroczny Kongres trenerów AVCA odbędzie się, ale również poprzez Internet. Natomiast same rozgrywki NCAA są rozbite na różne etapy. Grają zespoły w Konfederacji północno-wschodniej (w maseczkach), a inne będą startować w styczniu. Finały są przeniesione na kwiecień. Próbują również ruszyć z profesjonalną ligą kobiet, ale nie mam potwierdzenia czy grają.