Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Iwan w Karpatach Krosno! A za dwa- trzy lata ma być tutaj I liga

Waldemar Mazgaj
Grzegorz Leśniak
- Będziemy robić wszystko, żeby za dwa-trzy lata była w Krośnie pierwsza liga - mówi Andrzej Iwan, były świetny piłkarz reprezentacji Polski.

Andrzeja Iwana można było dostrzec na trybunach stadionu w Krośnie podczas hitu III ligi Karpaty - Stal Rzeszów (4:1).

29-krotny reprezentant Polski, medalista mistrzostw świata w Hiszpanii w 1982 roku, po meczu był też widziany w budynku klubowym razem z działaczami Karpat. Co robił?

- Oglądałem mecz na przyzwoitym poziomie, w znakomitej otoczce, rzadko się zdarza, żeby w III lidze na trybunach zasiadało trzy tysiące kibiców. To były też trochę obowiązki zawodowe, bo mój kolega ma zamiar "przejąć" Karpaty. Może to brzmi trochę źle, ale chce on wyprowadzić klub trochę wyżej niż jest. Ponieważ widać potencjał, będziemy robić wszystko, żeby za dwa-trzy lata była w Krośnie I liga - opowiadał.

Wspomniany kolega Iwana to Wojciech Kwiecień, właściciel marki "Słoneczna Apteka" i jeden ze sponsorów Karpat. - Wojtek to niekonwencjonalny gość, ma swoje biznesowe sprawy i do niczego mu się nie spieszy. Chce się zabawić za własne pieniądze. Być może wykorzysta mnie jako przedłużenie swojej ręki, choć sam znakomicie zna się na piłce i wie, czego potrzeba Karpatom. Żeby jednak były jasne zasady współpracy, to musimy dogadać się z prezydentem miasta, bo muszą być spełnione pewne warunki z obu stron. Nie da się ukryć, że chodzi o finanse. Wojtek chce wejść ze sporą dawką pieniędzy, ale oczekuje czegoś z drugiej strony. Chcemy normalnej współpracy z miastem, żeby Karpaty to było oczko w głowie mieszkańców i władz miasta. Chcemy rok po roku zawitać co najmniej do I ligi, być rozrywką dla całych rodzin. Jestem przekonany, że to jest możliwe! - zapewniał.

W kuluarach mówi się, że Iwan może podjąć w klubie pracę dyrektora sportowego. - Jakim tam dyrektorem - złościł się. Ale zaraz zreflektował. - Choć może ktoś tak mnie nazwać. Nie wiem, jaką będę miał funkcję, na pewno moja osoba może się przydać, choć już dziś Karpaty to klub doskonale zorganizowany, oczywiście jak na standardy trzeciej ligi - przyznał 56-letni piłkarz i były trener.

- Jeśli chodzi o drużynę to widać charyzmę młodego trenera (Szymon Szydełko - przyp. red.), z przyjemnością patrzy się, jak ktoś nowy odciska swoje piętno na drużynie. Widać, że to, co robią w tygodniu na treningach, jest przenoszone na boisko. Jestem trochę w szoku, bo inaczej wyobrażałem sobie tę trzecią ligę, a tu pełna profeska - chwalił Iwan.

Autor arcyciekawej biografii "Spalony" i ostatnio komentator telewizyjny opowiadał o kulisach współpracy nowego sponsora z Karpatami, o tym dlaczego właśnie Krosno wybrał.

- Nie chciałbym mówić o jego motywach, ale wiem, że miał stąd kobietę i stąd wziął się ten pomysł. W Krakowie są Wisła i Cracovia, jest wiele mniejszych klubów, ale nie będzie i ich strony takiej wdzięczności i publiki, jaką daje nam Krosno. Bo potencjał - jeśli chodzi o kibiców i środowisko - jest tu ogromny. To jest świetny wybór - mówił.

Po 20 kolejkach Karpaty prowadzą w tabeli III ligi podkarpacko-lubelskiej z przewagą 8 punktów nad Resovią, 11 nad Stalą Rzeszów, 16 nad Motorem Lublin i 17 nad Orlętami Radzyń

Podlaski, dokąd udają się już w najbliższy weekend. Zwycięzca tej grupy zmierzy się w barażach o II ligę z mistrzem grupy podlasko-warmińsko-mazurskiej (Olimpią Elbląg lub Zambrów).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24