Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Kowal: To będzie drużyna walcząca do końca

mbluj
Jestem optymistą - mówi Andrzej Kowal.
Jestem optymistą - mówi Andrzej Kowal. Archiwum
Rozmowa z Andrzejem Kowalem, nowym trenerem siatkarzy Asseco Resovii

- Trenować Resovię to honor, ale także duża odpowiedzialność i duże wyzwanie?...

- Tak, ale nie boję się obu. Staram się o nich nie myśleć, bo byłoby mi trudno pracować. Wielu ludzi patrzy na mnie i pewnie wielu będzie szukało choćby najmniejszego błędu. Wielu jest niezadowolonych z takiej decyzji klubu, wielu jest zadowolonych. Pięć tysięcy kibiców na trybunach i te pięć tysięcy może mieć inne zdanie. To jest normalne, trzeba nauczyć z taką presją i odpowiedzialnością żyć i pracować. Chciałbym zaapelować, o wzajemny szacunek i zaufanie. Grajmy razem, oceniajmy się po sezonie. Zwycięstwa bardzo szybko się zapomina, natomiast porażki pamiętamy bardzo długo. Obarczanie za niepowodzenia jednego człowieka jest niesprawiedliwe.

- Razem wygrywamy i przegrywamy...

- Tak. Nie przegrywa Ljubo Travica, tylko przegrywa cały zespół, drugi trener, statystycy i zawodnicy. Tak samo wspólnie cieszymy się z sukcesów. Najłatwiej jest winę zrzucić na trenera, bo jest to człowiek, który zarządza wszystkim. Na pewno na nim spoczywa główna odpowiedzialność i ja od tej odpowiedzialności nie uciekam i nie będę uciekał. Dla mnie jest to ogromne wyzwanie. Nie mam żadnych obaw. Nie mam nic do stracenia. Mogę wiele zyskać.

- Pewność siebie jest bardzo ważna, zwłaszcza w pracy z takim teamem jak Resovia...

- Ostatnie trzy lata pracy z Ljubo Travicą z Danielem Castellanim i drugą reprezentacją pozwoliły mi zdobyć większą pewność siebie. Będę się starał wykorzystać całą swoją wiedzę, aby nasz zespół grał jak najlepiej. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony. Cały czas myślę tylko o tym, aby wygrywać. I w ten sposób będę nastawiał zawodników i cały zespół ludzi, z którym będę pracował. A czy zdobędziemy złoto? Nikt niczego nie może obiecać, bo jedna, czy dwie kontuzje potrafią zweryfikować wszystkie plany. Bardzo ważny będzie potencjał, jakim będą dysponować rywale. Możemy wzmocnić nasz zespół, ale jeżeli po jeszcze większe wzmocnienia sięgnie Skra i inni przeciwnicy, to będzie jeszcze trudniej.

- Koncepcję nowego, swojego zespołu masz już gotową? Jaka będzie ta nowa Resovia?

- Tak, mam koncepcję drużyny. Będzie to przede wszystkim zespół ludzi walczących, a nie zespół znanych nazwisk. Gdy słyszę nazwiska siatkarzy, którzy mają rzekomo przyjść do Resovii, to zastawiam się skąd biorą się takie spekulacje. Trzy czwarte z nich jest wyssanych z palca. Nie potrzebuję ludzi, którzy mogą przyjść do nas dla pieniędzy, jeżeli tacy mają tu być, to będzie bardzo trudno osiągnąć z nimi zadowalający wynik. Chcę postawić na zespół, na ludzi ambitnych, którzy chcą się rozwijać, potrafią współpracować, walczyć od pierwszej do ostatniej piłki, na których będę mógł liczyć w trudnych momentach.

- Mówi się, że w Resovii będzie rewolucja?...

- Nie chcę zaprzeczać, ani potwierdzać. Siatkówka jest taką dyscypliną, w której dokonując głębokich zmian trudno od razu osiągać wyniki. Skra mając stabilny skład na przestrzeni kilku lat gra na wysokim poziom. Przeprowadzane tam kosmetyczne zmiany jedynie podnoszą poziom tego zespołu. Mam swoją koncepcję. Na ogłoszenie składu osobowego musimy jeszcze trochę poczekać. To będą ludzie, którzy będą walczyć. Naszym celem będzie, aby Resovia grała jak najlepiej i zawsze o zwycięstwo.

- Zawodnicy rozjechali się do domów. Czy masz już plan przygotowań do nowego sezonu?

- Dopóki nie będzie wiadomo, kiedy rozpoczyna się liga, jaki będzie terminarz innych rozgrywek, jest to plan wstępny. Kiedy poznamy terminarz, ustalimy szczegóły. Na razie zawodnicy mają trochę czasu na odpoczynek, liga była bardzo intensywna, trzeba odpocząć, wyleczyć urazy. Niektórzy będę pracować w kadrze.

- Święta u Kowalów to?...

- Czas spędzony wspólnie z rodziną, u dziadków w Leżajsku, chwila na wytchnienie, odpoczynek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24