Andrzej Szlachta chce wysłać posła Palikota do lekarza

- Na podstawie tych badań będzie można stwierdzić, czy poseł Palikot jest zdolny pełnić funkcję publiczną posła, czy też stan jego zdrowia psychicznego wymaga niezwłocznej interwencji medycznej - pisze A. Szlachta.

Uważa, że "skandaliczne prowokacje, szkalowanie osób i instytucji naszego państwa, błazeńskie popisy, sięganie podczas publicznych wystąpień do odrażających rekwizytów (świński ryj, sztuczny penis, butelki z alkoholem pitym w miejscach publicznych) niszczą życie publiczne i degradują autorytet Sejmu RP".

Szlachta pisze także, że pomawianie prezydenta RP, znieważenie posłanki na Sejm poprzez sugerowanie prostytuowania się, drwienie z choroby starszej osoby, mogą świadczyć o poważnych problemach zdrowotnych Janusza Palikota.

- Przebywanie w otoczeniu człowieka, który nie panuje nad swoimi emocjami, który dziś posługuje się atrapa pistoletu, a kiedyś może wymachiwać naładowanym pistoletem, może stać się niebezpieczne - czytamy w piśmie do marszałka Sejmu.
- Chorobliwe dążenie do ciągłego zwracania uwagi na siebie może skłonić posła Palikota do czynów, które mogą stać się niebezpieczne dla osób przebywających w jego otoczeniu. Dlatego, zanim nie jest za późno, zwracam się do Pana Marszałka z prośbą o rozważenie skierowania posła Palikota na specjalistyczne badania - dodaje.