Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anja Orthodox z zespołu Closterkeller: ciągle w nas pełno ognia

Aneta Jamroży
Fot. Dariusz Danek
Rozmowa z Anją Orthodox, wokalistką zespołu Closterkeller.
Kultowy Kazik w EmpikuW rzeszowkim Empiku miala dziś miejsce prezentacja Ksiązki Wieslawa Weissa- Kult, Biala Ksiega, czyli wszystko w szystkich piosenkach. Wraz z autorem rowniez Kazik Staszewski opowiadal o publikacji.

KULTowy Kazik - spotkanie w Rzeszowie

- Trasa "Abracadabra Aurum Tour", podczas której zawitaliście na Podkarpacie promuje waszą nową płytę…

- Tak. Jej tytuł to "Aurum", czyli złoto. Mamy świadomość, ze stworzyliśmy bardzo dużą rzecz i to nas dodatkowo nakręca. Na czas trasy mam jasne pasma we włosach, a na koncertach spryskuję je całe złotym sprayem. Śpiewam w mojej złotej sukni ślubnej z czarnymi skrzydłami.

- Występujecie m.in. w Rzeszowie. To nie pierwszy Wasz koncert tutaj?

- Powiedziałabym, ze tysiąc pierwszy. To bardzo zacne miasto, z przyjemnością tu gramy. Bardzo lubię klub "Pod Palmą". Mam przyjemność oglądać jego ewolucję, na przestrzeni wielu lat. Pamiętam nasz pierwszy koncert. To była minimalna salka wielkości mniej więcej dwóch kibli, w rogu jakaś scena - zero miejsca. Ale teraz już się zrobił z niego taki klub, ze aż strach się bać co będzie za następne lata. Może jakaś ogromna hala koncertowa, czego Rzeszowowi życzę.

- Co poradzilibyście osobom, które dopiero zaczynają w rockowej branży?

- Ważne, by muzycy umieli spojrzeć na siebie i swoją twórczość z dystansu. Żeby nie dali się omotać pochlebcom, których zawsze znajdzie się dużo. Potrzebny jest krytycyzm w tym co się robi i wierności własnemu ja.

- Gracie już ponad 20 lat. Czy muzyka Wam się nie nudzi?

- My chyba jesteśmy tak skonstruowani, że muzyka jest częścią nas. To nie jest wykonywany przez nas zawód, który się może znudzić. To wielka pasja, wyrażenie siebie. Kochamy to robić. Dlatego ciągle mamy pełno ognia na koncertach. Odskocznią są dla nas inne rzeczy, które robimy poza koncertami.

- Czyli?

- U mnie na przykład muzyka idzie łeb w łeb z komputerami. Jestem maniakiem komputerów.

- Więc gdyby nie muzyka, byłaby Pani informatykiem?

- Byłabym genetykiem i pewnie teraz klonowałabym owce, ludzi, wszystko bym klonowałą (śmiech)! Tak bym mieszała te genotypy, że może lepiej, że nie zostałam genetykiem. Ale pod tym kątem kończyłam studia i to mnie do tej pory pasjonuje. Jest to genialna dziedzina. Nie przeszło mi także zainteresowanie hodowlą zwierząt (studiowałam zootechnikę). I ku zaskoczeniu otoczenia, bywa że rajcuję się np. tematyką programu świetlnego w hodowli niosek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24