Spotkanie zorganizowała europoseł Elżbieta Łukacijewska.
- Nie spodziewałam się takiej frekwencji - mówiła na otwarciu kongresu wzruszona do łez Łukacijewska. - Dziękuję wspaniałym kobietom z Podkarpacia za to, że zechciały tutaj przyjść.
Najpierw spotkanie z rodziną
Zanim pani prezydentowa spotkała się z kobietami odwiedziła w Rzeszowie rodzinę wielodzietną, której przekazała prezenty.
- To jest rodzina z ośmiorgiem dzieci, rodzice nie mają stałej pracy, najmłodsze dziecko ma 5 miesięcy. Przywiozłam im rzeczy, które przydadzą się w gospodarstwie domowym, dla najmłodszej pociechy pieluszki, środki pielęgnacyjne - mówi Pierwsza Dama.
Kolejnym etapem pobytu Anny Komorowskiej w Rzeszowie było spotkanie z przedstawicielkami podkarpackich mediów. Były na nim dziennikarki z lokalnych gazet, rozgłośni radiowych i telewizji. Spotkanie, a właściwie obiad z Pierwszą Damą odbyło się w restauracji Grand Hotel Rzeszów. Brała w nim udział także europosłanka Elżbieta Łukacijewska, Irena Wóycicka, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, Małgorzata Chomycz, wojewoda podkarpacki i dziennikarka Alicja Resich-Modlińska.
Szef kuchni Paweł Krzywoń, przygotował na tę okazję oryginalne menu. Podano terynę z kaczki z pistacjami i jarzębiną, zupę grzybową z dodatkiem porto, turnedos z polędwicy wołowej z karczochami nadziewanymi gorgonzolą z ziemniakami massenet, a na deser mus z białej czekolady z sosem malinowym. Wszystko finezyjnie podane i przybrane.
- Znakomity obiad - chwaliła Pierwsza Dama. Rozmawiała z dziennikarkami o plusach i minusach życia na Podkarpaciu, o miejscu kobiet w polityce, o swoich pasjach i działalności charytatywnej. Pytana, czy ma zamiar założyć fundację odparła: - Nie widzę takiej potrzeby.
Na prezydentową czekała cała sala kobiet
Potem przyszła kolej na spotkanie w Filharmonii Podkarpackiej. Spotkanie kobiet prowadził Mariusz Zieliński. W pierwszym panelu udział wzięła Anna Komorowska, Irena Wóycicka i Małgorzata Chomycz Pierwsza Dama z poczuciem humoru odpowiadała na pytania prowadzącego, a ten zapytał m.in. o aktywność kobiet i samej Pani Prezydentowej. - Jeżeli pan myśli, że ja tylko leżę i pachnę, to się pan myli. Sala nagrodziła tę wypowiedź gromkimi brawami. Kolejne pytanie dotyczyło działalności pani Komorowskiej w harcerstwie. - To była bardzo odpowiedzialna rola, byłam drużynową, miałam pod opieką młode dziewczyny, ta działalność dawała mi dużo satysfakcji.
- W harcerstwie poznała pani swojego przyszłego męża. Kto wykazywał większą aktywność w dążeniu do tego, żeby ten związek był trwały? - Ja o męża nie zabiegałam - odparła krótko prezydentowa.
Tę ciętą ripostę sala także nagrodziła oklaskami.
- Bardzo dowcipna ta nasza prezydentowa i inteligentna - skomentowała jedna z kobiet.
Potem był panel z udziałem dziennikarki Alicji Resich-Modlińskiej, oraz panel, w którym wypowiadały się kobiety, które działają w samorządzie, min. Renata Szczepańska, wójt gminy Cisna.
- Takie spotkania są potrzebne, żeby nam kobietom uświadomić, że jesteśmy potrzebne w życiu politycznym, że musimy walczyć o swoje, bo nikt nam tego nie da - podsumowała spotkanie pani Magda, która w Rzeszowie prowadzi swój własny biznes. - Na tym spotkaniu usłyszałyśmy też deklarację, że jeżeli będziemy chciały działać, to możemy liczyć na pomoc pani poseł. To bardzo ważne. - Spotkamy się w przyszłym roku - zapewniała eurodeputowana Elżbieta Łukacijewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Projektant gwiazd ostro o stylu Liszowskiej. "Stała się obłym prostokątem"
- Wiemy, ile osób głosowało na Dagmarę Kaźmierską! Tego Pavlović nie przewidziała
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało