Anna Lewandowska chwali się kontrowersyjnym daniem. Dietetyczka skomentowała suche mięso z talerza gwiazdy

Anna Lewandowska na promowaniu zdrowego trybu życia dorobiła się prawdziwej fortuny. Jej instagramowy profil śledzi aż 6 milionów użytkowników, którzy do serca biorą sobie każdą, najbardziej wydumaną poradę przedsiębiorczej Polki, i choć złośliwi twierdzą, że to zasługa jej męża, to i tak nie można odmówić jej głowy do interesów. Istotną część internetowej działalności Lewej stanowi kwestia odżywiania. Ania nie tylko oferuje własne plany żywieniowe, ale też od czasu do czasu sama chwali się zawartością swojego talerza w mediach społecznościowych. Na taki widok nic jednak nie było w stanie nas przygotować.

Oto jak gdyby nigdy nic, w spokojne słoneczne popołudnie na InstaStories na profilu Lewandowskiej pojawiła się fotografia z daniem, które trudno określić inaczej niż "kawał suchego mięcha i kupka ryżu". Sama gwiazda nie ukrywała specjalnie, że to nie na doznaniach smakowych, a na wartościach odżywczych zależało jej najbardziej.

Wracam mocno do rutyny. Czysta dieta, regeneracja, suplementacja, nawadnianie - czytamy na fotografii smętnie spoglądającej na widza wałówki.

Żeby było jeszcze zabawniej, Lewandowska podzieliła się ze swoimi odbiorcami rewolucyjnym pomysłem na dodanie potrawom odrobiny "pazura". Otóż okazuje się, że właśnie odkryła przyprawy.

Sól dodaje smaku, ale nie zapominajmy, że jej nadmiar może również szkodzić naszemu zdrowiu. Zamiast soli wybierajmy naturalne przyprawy i zioła, które wzbogacą smak każdej potrawy - wyjawiła Lewa pod kolejnym postem.

Zaciekawieni pomysłem Lewej na jałowy posiłek, postanowiliśmy zwrócić się z prośbą o dokonanie wnikliwej analizy zdjęć do Agnieszki Piskały-Topczewskiej, dietetyka, specjalistki do spraw żywienia i diet coacha.

Tak zwane "czyste" posiłki mają swoje zalety, np. sensoryczne. Podobno żeby posiłek nam smakował, nie powinno w jego składzie być więcej niż 5 składników, ale ten posiłek nie ma zachowanych proporcji zgodnych z Talerzem Żywieniowym. 50% talerza powinny stanowić warzywa - najlepiej surowe, 1/4 dodatek skrobiowy: ryż, makaron, kasza, pieczywo, ziemniaki, i 1/4 dodatek białkowy: ryby, mięso, jajko, tofu... Chyba, ze ta miseczka warzyw widoczna obok jest integralną częścią posiłku - zauważa ekspertka w rozmowie z Shownews.pl.

Dietetyczka przyznała również Lewandowskiej rację co do ostrzeżenia przed nadmiernym korzystaniem z dobrodziejstw soli.

Pochwalam wskazówkę, żeby ograniczyć spożycie soli, bo faktycznie spożywamy jej za dużo. Zalecane jest max. 6 gramów na dzień, a Polacy spożywają około 12-15 gramów. Dobrą alternatywą są oczywiście zioła lub sól potasowa - mówi Agnieszka Piskała-Topczewska.

A Wy skusilibyście się na obiad u Lewej? Czy jednak lepiej zostać przy klasycznej pomidorówce i pysznych schabowych?

Zobaczcie zdjęcia.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!