Obawiała się pani o wynik podczas meczu?
Raczej nie, bo od początku miałyśmy kontrolę, a wynik 3:0, tylko to potwierdza.
Było nieduże zagrożenie w drugim secie, gdy traciłyście do rywalek już trzy punkty.
Nikt nie powiedział, że przyjadą i za darmo oddadzą nam te trzy punkty. Wiadomo było, że będą walczyć. Moim zdaniem najważniejsze, że w pierwszym secie zbudowałyśmy tak dużą przewagę, która dała nam pewność siebie i większą swobodę w działaniu i robieniu różnych rzeczy. Mimo że w końcówce nas dogoniły, to jednak mogłyśmy to bezstresowo dokończyć. A trzeci set to już poszedł całkiem bezstresowo. Kara Bajema nam się "rozhuśtała", można było do niej grać w ciemno.
Czy to już doświadczenie sprawia, że w tym roku w Lidze Mistrzyń idzie wam tak dobrze?
Na pewno bardziej odpowiada nam ten system grania w Lidze Mistrzyń, gdzie jedziemy na mecz i gramy jeden mecz, a nie tak jak w tamtym roku cały turniej. Tamto okazało się dla nas niewypałem i nie potrafiłyśmy się w tym systemie odnaleźć. Natomiast tutaj jedziemy na konkretnego przeciwnika i na nim się tylko skupiamy, nie zaprzątając sobie głowy innymi.
Jesteście o krok od awansu, ale...
Ale trochę nam jeszcze brakuje i nadal musimy być bardzo skupione i z pełnym zaangażowaniem podchodzić do kolejnych rywali.
Wygrywacie mecz za meczem, to już ta forma, jaka ma być?
Nie, najlepsza forma jest przed nami, czekamy na play-offy, żeby odpalić najlepszą formę. Teraz jesteśmy na lekkim zmęczeniu, bo mimo wszystko w tym okresie świątecznym i jeszcze przed samym meczem z Bydgoszczą mieliśmy dość ciężkie treningi i to zmęczenie pewnie było widać.
Kolejny mecz we Wrocławiu, wydaje się, że powinno być łatwo. Rywal rozbity niespodziewanymi ruchami kadrowymi, ale...
Jedziemy tam po trzy punkty, ale nie mówimy, że będzie łatwo, bo na pewno trzeba będzie powalczyć.
ŁKS Łódź trochę wam pomógł, pokonał waszego najgroźniejszego rywala Chemika Police, co pozwolił wam odskoczyć. Dzięki temu jesteście spokojniejsze?
Odskoczyłyśmy od Chemika na trzy punkty, ale wiadomo, to tylko trzy punkty. W czołówce jest ścisk, więc jedno potknięcie i znów nas złapią. Trzeba być skoncentrowanym i pilnować się do samych play-offów.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]