Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ANNA TOMCZYK, dziennikarka, prezenterka TVP Rzeszów

PIOTR WRÓBEL
dziennikarka telewizyjna. Od 10 lat pracuje w TVP3 - Rzeszów. Od 1 września - prezenterka "Wiadomości". Domowa ksywka - "Szczypior", a w pracy - "Anielka". Mąż - Marek, córeczka Kamilka (10 lat) i syn Jaś (3 lata). Hobby: interesuje się ikonami. Ulubiony zespół muzyczny: "Raz,Dwa,Trzy".
dziennikarka telewizyjna. Od 10 lat pracuje w TVP3 - Rzeszów. Od 1 września - prezenterka "Wiadomości". Domowa ksywka - "Szczypior", a w pracy - "Anielka". Mąż - Marek, córeczka Kamilka (10 lat) i syn Jaś (3 lata). Hobby: interesuje się ikonami. Ulubiony zespół muzyczny: "Raz,Dwa,Trzy". TADEUSZ POŹNIAK

Czy ma pani coś do ukrycia?

- Jasne, że tak. Są takie sprawy - wyłącznie dla mojego serca i sumienia. Poza tym, skrywam w sobie wiele tajemnic moich przyjaciół.

- Czy wystąpiłaby pani w reality show?

- Nie wiem, czy bym wystąpiła, ale wiem, że na pewno bym przegrała. Bo nie chciałoby mi się przez kilka miesięcy zgrywać się na najlepszą i najodważniejszą, i najdowcipniejszą "babkę" świata.

- Jaką cechą charakteru chciałaby się pani pochwalić?

- Dzięki Bogu, mam poczucie humoru.

- Największa pani wada?

- Mam kilka fajnych wad, na przykład - słomiany zapał, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... Dzięki temu ciągle mam jakieś nowe pomysły i nie nudzę się.

- Nie lubi pani...

- Tatara, żurku po rzeszowsku i zwrotu "wyjść na pole".

- Uwielbia pani...

- Oglądać obrazy i rzeźby: Zdzisia Pękalskiego, Leszka Kuchniaka, Wandzi Wesołkin i Chrystusy Frasobliwe Krzysia Pelca z Handzlówki. Uwielbiam włóczyć się polnymi drogami, najbardziej na Roztoczu, skąd pochodzę. Jest kilka takich filmów, za którymi przepadam: np. z Robertem De Niro "Chłopcy z ferajny", "Misja", "Łowcy jeleni", "Dawno temu w Ameryce", ale też "Pożegnanie z Afryką" z Robertem Redfordem i Meryl Streep. Kocham film: "Ania z Zielonego Wzgórza".

- Z czego ostatnio pani się śmiała?

- Z tego, jak mój synek Jaś (3 latka) przepraszał siostrzyczkę, którą wcześniej zbił: "Kamilko kochana, obiecuję ci, że to się już więcej nie powtórzy. A teraz miłujmy się i przeprośmy Boga za nasze grzechy. Amen".

- Czy potrafi pani wybaczać błędy?

- Wszystkie wybaczam, poza ortograficznymi (u dorosłych).

- Czy policzyła pani swoich wrogów?

- Myśle, że ich nie mam, ale po tym wywiadze pewnie będę musiała zacząć ich liczyć.

- Co/kto wzbudza w pani lęk?

- Z tym bywa różnie. Potrafię być bardzo odważna i bardzo tchórzliwa. Raz przeszłam w sandałach (!) Orlą Perć w Tatrach, pływałam na otwartym Adriatyku, ale w Krynicy Morskiej bałam się zjechać ze stromej zjeżdżalni! Panicznie boję się ciemności i rozmów o duchach. Boję się śmierci.

- Kiedy pani kłamie?

- Wyznaję zasadę, że kłamstwo w dobrej wierze uchodzi. Wbrew powiedzeniu - moje kłamstwa mają zawsze długie nogi.

- Pani ideał mężczyzny.

- Podobają mi się przystojni bruneci o ładnych oczach i radiowym głosie, błyskotliwi. Jest jeszcze kilka cech, o których nie wypada jednak...w poczytnej gazecie. Ale moim kolegom z pracy (którzy na pewno będą to czytać) chciałabym powiedzieć, że mieszczą się w granicach tego "ideału", bez względu na to, czy są blondynami, brunetami czy szatynami.

- Pani mąż spełnia te wymogi?

- Wystarczy mi, że świetnie radzi sobie z moimi wadami. A to jest stokroć ważniejsze!

- O czym pani marzy?

- ... Mały drewniany dom kryty strzechą, obrośnięty malwami i winoroślą. Hamak i dużo, dużo czasu dla najbliższych. Czego trzeba więcej?

- Gdyby pani musiała zmienić zawód, to na jaki?

- Na degustatorkę win.... (podpowiada mi kolega z pracy)

- Kogo chciałaby pani zwymyślać i za co?

- Ludzi, którzy nie wierzą w swoje możliwości i marnują życie.

- Kogo chciałaby pani poznać i zaprzyjaźnić się?

- Mam wspaniałych przyjaciół w pracy i poza nią. Żałuję tylko, że brakuje nam czasu na prywatne spotkania. Nie mam natomiast marzeń o... poznawaniu znanych gwiazd. Ale jeszcze 15 lat temu... uganiałam się za liderem zespołu ARMIA - Tomaszem Budzyńskim. A gdy już doszło do pierwszego spotkania, to ani on na mnie, ani tym bardziej ja na nim nie zrobiliśmy żadnego wrażenia.

- Co by pani zrobiła, gdyby dostała milionowy spadek?

- ... No to oczywiście kupiłabym Mitsubishi Pajero, które podoba mi się strasznie!!! Ale póki co, spadek mi nie grozi, a za samodzielnie zarabiane pieniądze nie wybuduję sobie nawet porządnego garażu, nie mówiąc już o imponującej terenówce...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24