Anna Wielgosz piąta w półfinale. Na finiszu biegaczkę Resovii „podcięło”. Teraz celem mistrzostwa Europy

Anna dobrze rozgrywała bieg taktycznie i około 100 metrów przed metą była czwarta.

– Mimo wszystko na ostatniej dwusetce trochę się spięłam. Doszło też do małej potyczki, a w takim biegu każdy szczegół może utrudnić życie. Trochę mnie na ostatnich metrach podcięło i ten finisz nie był dlatego taki mocny – oceniała za metą biegaczka Resovii, którą na ostatniej prostej wyprzedziła ją Etiopka Freweyni Hailu.

Anna wróciła w tym sezonie do wysokiej formy, choć w ubiegłym roku przeszła operację kolana. Przed mistrzostwami w USA pobiła rekord życiowy (1:59,84 s). Aby awansować do finału, musiałaby jednak poprawić ten wynik o dobrą sekundę.

– Chciałam poprawić życiówkę, ale przed biegiem miałam problemy ze snem. Emocje zrobiły swoje – oceniała za metą.– Zaległości w treningu po operacji pokazują, że trochę brakuje mi obiegania. Starałam się być czujna, pilnować pozycji, ale tym razem dziewczyny były mocniejsze. Liczę, że w przyszłości je dogonię.

Przed zawodniczką Resovii jeszcze sporo wyzwań w tym sezonie, na czele z mistrzostwami Europy.

Start w mistrzostwach świata uważam za taki mój mały powrót po kłopotach zdrowotnych. Był to pierwszy tak poważny start od czterech lat. Forma jest coraz lepsza, postaram się wyśrubować życiówkę. Wierzę, że będzie skutkować dobrymi miejscami w kolejnych zawodach. Najważniejsze będą mistrzostwa Europy. Jestem przed nimi optymistką

podsumowała biegaczka z Rzeszowa.

Wyniki: półfinał 800 m z udziałem Anny Wielgosz,
1. Keely Hodgkinso (Wielka Brytania, 1:58,51), 1. Natoya Goule (Jamajka,1:58,73), 3. Raevyn Roger, 1:58,77, wszystkie kwalifikacja), 4. Freweyni Hailu (Etiopia, 2:00.11), 5. Anna Wielgosz (2:00.51), 6. Majtie Kolberg (Niemcy, 2:01.36), 7. Noélie Yarigo (Benin, 2:01,52), 8. Ellie Baker (Wielka Brytania, 2:02.77), 9. Catriona Bisset (Australia, 2:05.20).