Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Antonio Pribanic: Żal opuszczać Mielec

Łukasz Pado
Kibice w Mielcu uwielbiają Antonio Pribanica.
Kibice w Mielcu uwielbiają Antonio Pribanica. Krzysztof Kapica
Zwycięstwem, nad Pogonią Szczecin, zakończyli sezon szczypiorniści PGE Stali Mielec. Pojedynek w Szczecinie był ostatnim w barwach Stali dla Antonio Pribanica.

Wygrana w rywalizacji z "portowcami" dała naszej drużynie 5. miejsce na koniec sezonu. Spory udział miał w tym popularny "Antek".

Chorwacki obrotowy zagrał w Mielcu jeden sezon, ale to wystarczyło, by skradł serca miejscowych kibiców. Po każdym meczu otaczał go tłum chętnych, żeby z nim porozmawiać, zrobić sobie zdjęcie, zdobyć autograf.

"Antek", to profesjonalista w każdym calu, przyciągał nie tylko postawą na boisku, ale również tym, że nie odmawiał kibicom odrobiny czasu. Z parkietu niemal zawsze schodził ostatni.

- Trochę mi żal wyjeżdżać z Polski, podoba mi się tutaj, ale otrzymałem bardzo dobrą ofertę, w Mielcu nie mogą mi tyle zaproponować. Szkoda, bo chętnie bym tu został na dłużej - mówi zawodnik, który radzi sobie z językiem polskim, choć jego mowa jest trochę śmieszna. - Chciałbym podziękować wszystkim, z którymi grałem w zespole, współpracowałem, a także kibicom. Za to że jeździli z nami na mecze, wspierali nas. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy. Może zagram w Mielcu, może przyjadę tutaj. Nie odchodzę skłócony, będę w kontakcie z prezesami, trenerem.

Chorwat od kilku dni kojarzony jest z rumuńskim zespołem Minaur Baia Mare, który rozpoczyna budowę mocnego zespołu, a którego trenerem jest od niedawna Duńczyk Lars Walther, były opiekun m.in. Wisły Płock.

- Jedno tylko mogę powiedzieć, na pewno odejdę z Mielca. Gdzie? Jeszcze nie wiem. Mam dwie propozycje i dopóki się sprawa nie wyjaśni nic więcej na ten temat nie powiem - odpowiada Pribanic, który w Mielcu zostaje do czwartku. Wtedy szczypiorniści PGE Stali kończą okres roztrenowania.
- Na razie wracam do domu w Rijece, na pewno będę chciał się wybrać na kilka dni na wakacje z dziewczyną - mówi Pribanic. - Spędzimy je w Chorwacji na wyspie w pensjonacie należącym do mojej rodziny.

A jak "Antek" ocenia swoją grę w tym sezonie?

- Ja jestem zadowolony z tego co grałem w tym sezonie - mówi Pribanic. 0 Szkoda bo nasza pozycja mogła być lepsza. Niestety kontuzje kilku zawodników, również moja, nie były dla nas dobre. Zmiana trenera wpłynęła na nas pozytywnie, ale zabrakło nam dwóch punktów. Jeden mecz wygrany więcej, a walczylibyśmy pewnie o medal. Jest piąte miejsce trzeba się z tego cieszyć, bo mieliśmy bardzo dobry koniec sezonu.

W klubie z Mielca pozostanie drugi z Chorwatów Nikola Dżono, który jednak znacznie gorzej radzi sobie z językiem polski, nie mówi również po angielsku.

- Nie mogę wypowiadać się na jego temat. Od roku mieszka w Polsce i sporo się nauczył, z chłopakami z drużyny dogaduje się bez problemu, rozumie co do niego mówią - tłumaczy Pribanic, który początkowo pełnił rolę tłumacza w kontaktach Nikoli z resztą ekipy.

Dżono jednak nie pozostanie jedynym zawodnikiem z Bałkanów w Mielcu. Od nowego sezonu w Stali grać będzie serbski bramkarz Nebojsa Nikolić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24