Zawodnicy mieli okazję dosyć sporo pograć, bo mecz rozegrano w systemie 4 razy po 30 minut. W zespole rzeszowskim szasnę dostali praktycznie wszyscy zawodnicy. Zabrakło jedynie Branislava Pindrocha i Aleksandra Komora.
-Branislav Pindroch wciąż jeszcze leczy uraz, którego nabawił się w meczu w Gdyni natomiast jeśli chodzi o Alka, to sztab szkoleniowy chciał go po prostu trochę oszczędzić
- mówi nam Paweł Bukała, rzecznik klubu.
O zdrowie Komora jednak nie ma się co obawiać natomiast wciąż nie wiadomo, kiedy do gry wróci słowacki bramkarz rzeszowskiej drużyny, który leczy uraz mięśni brzucha.
- Wszystko w rękach fizjoterapeutów - informuje Paweł Bukała. - Po tym, gdy doznał tej kontuzji w Gdyni wiedzieliśmy, że będzie wyłączony na kilka tygodni, ale dokładna data powrotu do treningów nie jest na razie znana - dodaje.
Decyzją obu sztabów sparing był zamknięty dla mediów i kibiców.
- Takie były po prostu ustalenia sztabów obu drużyn już przed spotkaniem dlatego nie informowaliśmy w ogóle o tym meczu
- wyjaśnia rzecznik rzeszowskiego klubu.
Apklan Resovia – Sandecja Nowy Sącz 3:2 (2:1, 1:1, 1:0)
Bramki: 1:0 Mikulec 29, 1:1 Wróbel 37-karny, 2:1 Antonik 85, 2:2 Mas -105-karny, 3:2 Lehaire 111.
Skład Resovii w 1 i 2 kwarcie:
Łakota – Niski, Chuchro, Hoogenhout, Adamski – Wasiluk, Garcia, Mikulec, Mróz, Vieira – Sylvestr.
Skład Resovii w 3 i 4 kwarcie:
Grabowski – Kałahur, Bondarenko, Bąk, Seweryn – Eizenchart, Pieniążek, Kanach, Lehaire, Antonik – Górski.
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?