Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Apklan Resovia wygrała w Łodzi mecz na szczycie 2 ligi z Widzewem. Złoty gol rezerwowego Radosława Adamskiego

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Apklan Resovia (czarne stroje) jest samodzielnym liderem 2 ligi po ograniu Widzewa w Łodzi.
Apklan Resovia (czarne stroje) jest samodzielnym liderem 2 ligi po ograniu Widzewa w Łodzi. Fot. Grzegorz Gałasiński
W doliczonym czasie gry Sierhiej Krykun popędził prawym skrzydłem pod bramkę Widzewa Łódź i choć mógł sam strzelać – poczekał na Radosława Adamskiego, który musiał trafić do pustej bramki. W ten sposób Apklan Resovia wygrała mecz na szczycie 2 ligi.

To właśnie rzeszowianie lepiej zaczęli; grali wysokim pressingiem, pilnowali świetnie gry defensywnej, na dodatek przejmowali dużo piłek, z których mogli zaskoczyć faworyzowanego rywala. Z wybitych z pola karnego piłek na wiwat strzelali Kaliniec i Krykun, kontry Widzewa przerywał umiejętnie Dziubiński, który zaczął wysoko, ale często wspierał kolegów z obrony.

Po upływie 20 minut Resovia zagroziła bramce miejscowych po wolnym; centrował Płatek, zgrywał Kubowicz, a Feret główkował tuż nad bramką. Najlepszą okazję, po akcji lewą stroną i błędzie Rudola, który poślizgnął się i stracił piłkę, miał Krykun, ale lewoskrzydłowy „pasiaków” zbyt długo zwlekał ze strzałem i z bocznej linii pola bramkowego uderzył w Pawłowskiego.

Widzew odpowiedział po rogu; główka Robaka minimalnie minęła słupek. To jednak Resovia, po centrach z boku, miała lepsze okazje, jednak dośrodkowania Fereta nie sięgnął Świderski, a zagrania Płatka – Feret.

Tuż przed przerwą, po starciu z Kubowiczem, padł w polu karnym Robak. Gwizdek milczał, co stadion przyjął przeciągłymi gwizdami. Faulu – co pokazały powtórki w TVP3 – nie było.

- Krótki plan na druga połowę? Wyjść i wygrać – powiedział Daniel Mąka z Widzewa, który w pierwszej akcji po przerwie, po wślizgu Kubowicza, „podkręcił” kolano i został zmieniony na Mandiagu. Resovia nadal grała swoje, choć cofnięta nieco głębiej, niż do przerwy.

Wprowadzeni na murawę Mandiagu i Ameyaw próbowali rozmontować defensywę gości. Groźnie strzelał z linii pola karnego Robak, na szczęście tuż obok bramki. Od tego momentu „pasiaki” znów podeszli wyżej, znów zbierali piłki i – choć nie zagrażali poważnie bramce Widzewa (m.in. dwa strzały Dziubińskiego) – to jednak oddalali grę od swojej „świątyni”. W 77. minucie powinno być 0:1, gdy centrę Mikulca zlekceważył Pawłowski, ale zamykający akcję Feret, naciskany przez Ameyawa, z bliska przestrzelił.

Miejscowi najbliżsi gola byli w 89. minucie po wolnym Kosakiewicza i główce Wolsztyńskiego, ale Daniel popisał się ładną paradą.

W doliczonym czasie nacisnął Widzew, ale gracze gospodarzy stanęli gdy arbiter nie zauważył zagrania ręką 25 m od bramki. Goście za to nie czekali, w efekcie z kontrą wybiegło dwóch rzeszowian i bramkarz był bezradny.

Chwilę później Krykun mógł dobić rywali, ale strzelił tuż obok „okienka”. Widzewiacy zaś walili głową w mur defensywy Resovii, która objęła samodzielnie fotel lidera, a w sobotę czeka ją kolejny mecz na szczycie, na Wyspiańskiego z GKS-em Katowice.

Widzew Łódź - Apklan Resovia 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 R. Adamski 90+1.

Widzew: Pawłowski - Kosakiewicz, Rudol ż, Tanżyna, Kordas - Mąka ż (51 Mandiangu), Możdżeń, Poczobut, Gutowski (62 Ameyaw) - Robak, Kita (74 Wolsztyński ż). Trener Marcin Kaczmarek.

Resovia: Daniel ż 8 - Geniec 7, Kubowicz 8, Zalepa 8, Mikulec 8 - Feret 7 (90+4 Hajduk), Kaliniec 7 (90 Domoń), Dziubiński 7, Płatek 8, Krykun 9 - Świderski 8 (86 R. Adamski). Trener Szymon Grabowski.

Sędziował: Dziopak (Tychy). Widzów: 16 643.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24