Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aquapark dzieli Baranówkę. "Polityczny protest"?

Bartosz Gubernat
Grupa protestujących mieszkańców Baranówki jest przeciwna likwidacji parku. Zdaniem rady osiedla są w błędzie, bo inwestor nie ma takiego planu.
Grupa protestujących mieszkańców Baranówki jest przeciwna likwidacji parku. Zdaniem rady osiedla są w błędzie, bo inwestor nie ma takiego planu. Krystyna Baranowska
- Większość ludzi chce pływalni, a protest to działanie polityczne - mówi szef rady osiedla Baranówka w Rzeszowie.

Pomysłodawcą budowy aquaparku przy ul. Ofiar Katynia jest niemiecka firma Womak, właściciel stojącego tu centrum handlowego Nowy Świat. Atrakcjami wodnymi chce walczyć o klientów, o których po otwarciu Galerii Rzeszów i Millenium Hall coraz trudniej.

Niemcy są już po słowie z władzami Rzeszowa, które zadeklarowały tu z kolei budowę pełnowymiarowej pływalni olimpijskiej. Obie inwestycje mają powstać na terenie parku Sybiraków w ciągu dwóch lat.

Zbierają podpisy

Chociaż rada osiedla gen. Andersa pozytywnie zaopiniowała plan miasta i biznesmenów, od kilku tygodni na osiedlu trwa zbiórka podpisów pod petycją o zaniechanie inwestycji.

"Park to miejsce szczególnie ważne dla mieszkańców naszego osiedla. Jest ulubionym miejscem wypoczynku dzieci i ich rodziców, studentów pobliskiej uczelni, osób starszych, miłośników tenisa i właścicieli czworonogów. To tutaj latem odbywają się koncerty i imprezy plenerowe. To tutaj w zimie dzieci mogą pojeździć na sankach i nartach. Bez niego, nasze osiedle stanie się tylko smętnym blokowiskiem" - piszą mieszkańcy osiedla gen. Andersa w liście do prezydenta Ferenca.

- Do tej pory podpisało się pod nim ok. 700 osób. Mając tysiąc podpisów zaniesiemy je do ratusza. Nie może być tak, że dla czyjegoś widzimisię urzędnicy lekką ręką decydują o zabetonowaniu ostatniego skrawka zieleni na osiedlu - mówi Jacek Adamowicz ze stowarzyszenia "EkoPrzestrzeń", organizator protestu.

Na osiedlu Baranówka wrze

Adamowicz przekonuje, że przeciwników budowy aquaparku jest na osiedlu Baranówka więcej, niż zwolenników. Innego zdania jest Paweł Lekacz, szef piętnastoosobowej rady osiedla gen. Andersa. Według niego działanie Jacka Adamowicza ma podłoże polityczne, bo jako radny PiS poprzedniej kadencji próbuje zbić kapitał przed kolejnymi wyborami samorządowymi.

- Organizatorzy akcji manipulują ludźmi. Zbierają podpisy pod protestem przeciwko likwidacji parku. Tymczasem to nieprawda. Basen i aquapark mają zająć tylko część terenu, reszta pozostanie zielona. O żadnej likwidacji nie ma mowy, a same budynki to ładny, przeszklony obiekt, który świetnie wpasuje się w ten teren. Zostaną alejki i górka na sanki dla dzieci, którą nawet chcemy powiększyć - zapewnia P. Lekacz. I dodaje, że 700 podpisów przy osiedlu zamieszkanym przez ok. 12 tysięcy osób to niewiele.

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, 12 kwietnia rada osiedla Baranówka jeszcze raz spotka się z mieszkańcami i przedstawicielami ratusza, aby omówić szczegóły projektu. Na spotkanie wybiera się także grupa Jacka Adamowicza.

- Zapraszamy każdego z mieszkańców. Jeśli uznają, że budowa to zły pomysł, nie wykluczam, że jako rada zmienimy stanowisko. Ale nie sądzę aby tak się stało, bo inwestycja ma olbrzymie poparcie na osiedlu i w mieście - dodaje P. Lekacz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24