Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aquapark w Rzeszowie wraca na sesję rady miasta

Bartosz Gubernat
Taki aquapark działa w Strzyżowie. Czy Rzeszów będzie miał podobny?
Taki aquapark działa w Strzyżowie. Czy Rzeszów będzie miał podobny? Archiwum CSTR w Strzyżowie
Rzeszowscy radni zdecydują, czy przeznaczyć część parku Sybiraków na park wodny.

Projekt uchwały zbliżający miasto do budowy oczekiwanego przez mieszkańców Rzeszowa aquaparku był głównym tematem wczorajszego posiedzenia Komisji Gospodarki Przestrzennej Rady Miasta Rzeszowa. Jeśli radni przyjmą go podczas najbliższej sesji, Biuro Rozwoju Miasta dostanie zielone światło do wydzielenia z parku Sybiraków działki o pow. 1,3 ha z przeznaczeniem na nowe baseny.

- Nie jest tajemnicą, że od dawna prowadzimy w tej sprawie rozmowy z firmą Womak, która jest właścicielem sąsiadującego z parkiem centrum handlowego Nowy Świat. To ona chce zbudować aquapark do spółki z miastem. Rozmowy są zaawansowane, ale firma chce wiedzieć konkretnie, na jakiej działce miałaby powstać inwestycja i stąd ta uchwała - tłumaczy Waldemar Macheta, dyrektor Biura Obsługi Inwestora Urzędu Miasta Rzeszowa.

Do tej pory miasto dogadało z Niemcami ok. 75 procent spraw, które trzeba załatwić przed rozpoczęciem inwestycji. Dyrektor Macheta wylicza, że to przede wszystkim kwestie finansowe.

- Zgadzamy się, że to Womak sfinansuje budowę aquaparku wartą ok. 80 mln zł, a potem będzie kompleks utrzymywał. Najprawdopodobniej miasto nie musiałoby także dawać firmie żadnych gwarancji finansowych. To istotne, bo gdyby przedsięwzięcie nie wypaliło, budżet Rzeszowa nie ucierpiałby na tym - wyjaśnia Macheta.

Czy park Sybiraków to dobra lokalizacja

Podczas wczorajszego posiedzenia radni z komisji gospodarki przestrzennej nie zajęli w tej sprawie stanowiska.

- Trzeba sprawę dokładnie przemyśleć. Owszem aquapark jest w mieście potrzebny, ale nie jestem przekonany, czy park Sybiraków to dobra lokalizacja - zastanawia się Robert Kultys z PiS.

- Codziennie spacerują tu setki mieszkańców osiedla, czy mamy prawo zabrać im miejsce wykorzystywane lokalnie, na rzecz ogólnodostępnego basenu, z którego będą korzystać mieszkańcy całego miasta i okolicy? - pyta Kultys.

Wskazuje, że w mieście jest mnóstwo innych terenów, które można wykorzystać pod budowę parku wodnego.

- Chociażby działki w rejonie ul. Lwowskiej, gdzie miał powstać sportowy market sieci Decathlon - mówi dodaje Kultys.

Wątpliwości mają też radni PO.

- Ale jak zagłosujemy w tej sprawie jeszcze nie wiem. Rzeczywiście nad lokalizacją można dyskutować, ale z drugiej strony nie mamy pewności, że w innym miejscu znajdzie się forma, która zechce współfinansować takie przedsięwzięcie. A Womakowi chodzi właśnie o miejsce. Przecież to tutaj ma swoje centrum, do którego przez aquapark chce przyciągnąć dodatkowych klientów - mówi Jolanta Kaźmierczak, szefowa klubu radnych PO.

Jak mówi Waldemar Macheta, wtorkowa decyzja radnych nie kończy jednak sprawy.

- Będzie to jedynie dobry sygnał dla inwestora. Do dogadania wciąż pozostaje sporo kwestii, a najwięcej znaków zapytania dotyczy dostępności aquaparku dla mieszkańców. Firma chce i powinna na nim zarabiać, a miastu nie wolno tego robić. Dlatego czas zlecić specjalistom opracowanie takich zasad, które pozwolą zgodnie z prawem wspólnie zrealizować to przedsięwzięcie w ramach tzw. partnerstwa publiczno - prywatnego - mówi urzędnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24