Archeolodzy z Muzeum Podkarpackiego natrafili na studnie z początków istnienia Krosna. Odkryli w nich dziesiątki przedmiotów [ZDJĘCIA]

Przy ul. Spółdzielczej w Krośnie powstaje nowy budynek - kamienica z podziemnym garażem. Inwestycja jest prowadzona pod nadzorem archeologicznym.

Kiedy inwestor zabrał się za rozbiórkę posadzki starego budynku, stojącego wcześniej na tej działce, ukazały się zarysy obiektów którymi zainteresowali się archeolodzy z Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.

Kiedy zaczęli drążyć głębiej okazało się, że są to dawne studnie, zamienione następnie na latryny czyli doły chłonne, do których przed wiekami mieszkańcy wrzucali różnego typu przedmioty.

- Odkrycie studni było dla nas niespodzianką. Dadzą nam obraz tego, jak wyglądała gospodarka miasta w średniowieczu - mówi Jan Gancarski, dyrektor muzeum

Archeolodzy warstwa po warstwie eksplorują - ręcznie - to miejsce. Do tej pory odkryli pięć studni. A w nich - ciekawe znaleziska.

- Natrafiliśmy na bardzo dużą ilość naczyń - mówi Tomasz Leszczyński, kierownik działu archeologicznego Muzeum Podkarpackiego w Krośnie. - Niektóre zachowały się w całości. Łącznie mamy ich już około trzydziestu. To garnki, dzbany, ale znaleźliśmy też np. skarbonkę.

Większość pochodzi z okresu późnego średniowiecza. Znajdowały się na głębokości ok. czterech metrów (najgłębsza ze studni ma ok. sześciu metrów). Dokładne datowanie archeolodzy poznają po badaniach dendrochrono-logiczych drewnianej konstrukcji studni.

Studnie kryją nie tylko ceramikę. Także inne przedmioty codziennego użytku, zwłaszcza wyroby ze skóry.

- Znaleźliśmy fragmenty butów, cholewy, podeszwy, różne ścinki, paski, natrafiliśmy także na skórzane pochewki do noży - wylicza Tomasz Leszczyński. - Mamy też wyroby metalowe.

Dawne studnie dla archeologów są ciekawymi obiektami, bo dostarczają cenne wiedzy na temat tego, jak wyglądało codzienne życie w mieście przed wiekami (a o tym źródła pisane mówią niewiele). Dlatego ważne dla badaczy są np. kości zwierząt czy pestki owoców wydobywane z dołów: na ich podstawie można wysnuć wnioski dotyczące np. tego, co wówczas jadano.

Podobną studnię odkryto wcześniej podczas prac na Rynku, wydobyto z niej m.in. unikatowy kamionkowy puchar z wizerunkiem twarzy.
- Właśnie w latrynach odkrywa się najciekawsze zabytki, bo przedmioty z materiałów organicznych, które tam trafiły, miały warunki by przetrwać wiele lat - tłumaczy Tomasz Leszczyński.

Archeolodzy kontynuują badania. Muszą dotrzeć do dna każdej ze studni. Znaleziska z nich pochodzące zakonserwowane i zinwentaryzowane. W przyszłości trafią na ekspozycję muzealną.

WIDEO: W Rzeszowie przy Wieniawskiego archeolodzy wykopali kości i ceramikę. Istniała tu osada