Haubice z HSW przeznaczone są do niszczenia czołgów, systemów rakietowych, baterii artylerii i rakiet przeciwlotniczych.
Wojsko kupuje bardzo precyzyjną broń
Kraby będą stacjonowały na stałe w 11. Mazurskim Pułku Artylerii im. Józefa Bema w Węgorzewie. Znajdą się kilkanaście kilometrów od granicy z obwodem kaliningradzkim.
Jak podkreśla ppłk Tomasz Szulejko, rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych, pierwszy moduł ogniowy będzie się składał z ośmiu armatohaubic. Wojsko otrzyma broń bardzo precyzyjną, a pociski o kalibrze 155 mm są kompatybilne z amunicją używaną przez wojska natowskie.
Amunicja naprowadzana laserowo
W Krabach, rodem z HSW, wykorzystywana będzie amunicja naprowadzana laserowo i przez GPS, co pozwala trafiać z dokładnością do kilku metrów. Większa celność oznacza mniejsze koszty. To zrozumiałe, wszak zamiast dziesiątek pocisków wystarczy wystrzelić kilka.
Strzał na odległość 40 kilometrów
Krab może teraz strzelać na odległość 40 km. Dostępna jest też amunicja „szybująca" o zasięgu 60 km. Kontynuowane są również prace nad zwiększeniem zasięgu do 100 km.
Udoskonalili licencje brytyjską
Nasze armaty zostały zbudowane na licencji brytyjskiej armaty AS-90 Braveheart. Jednak polscy konstruktorzy udoskonalili ją i umieścili na podwoziu gąsienicowym. Do obsługi krabów zostało przeszkolonych około 100 artylerzystów z Węgorzewa. Niewykluczone, że wojsko w przyszłości kupi więcej armatohaubic.
Wkład polskiej myśli technicznej
Bartosz Kopyto, rzecznik prasowy HSW podkreśla, że ponad 80 procent tego systemu to już polska myśl techniczna. Armatohaubica uzbrojona została też w karabin maszynowy kalibru 12,7 mm i dysponuje 8 wyrzutniami granatów dymnych.
Kolej na Langusty i Krotony
Ponadto HSW oferuje, kompletne systemy, gotowe do zastosowania w armii. Po formacji Regina, następna będzie jednostka zbudowana wokół ciężkich 120 mm moździerzy Rak.
Arsenał z HSW uzupełniają najnowsze, w pełni zautomatyzowane, czterdziestolufowe wyrzutnie rakiet Langusta.
Wojsko zainteresowane jest też powstającym w podkarpackim centrum produkcji wojskowej ciężkim sprzętem do miniowania, w tym gąsienicowymi zestawami Kroton.
Bryzy służą armii
Od dłuższego już czasu armia kupuje mieleckie samoloty Bryza. Służą w armii do różnych celów, m. in. do patrolowania wybrzeża. Jednak Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu tak naprawdę czekają na rozstrzygniecie przetargu na zakup dużej partii helikopterów, których wojsko pilnie potrzebuje. Kontrakt wart jest miliardy złotych. PZL oferuje niezawodny sprzęt, czyli helikoptery Black Hawk. Ma jednak Mielec groźnych konkurentów, gdyż konkurs chce wygrać francuski Eurocopter. Swe duże szanse w konkursie widzi także brytyjsko-włoskie konsorcjum AgustaWestlamd.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej na ściance. Stylista ocenia
- Uważajcie na Sablewską za kółkiem! Kiedyś doprowadzi do wypadku! Ekspert wyjaśnia
- Iwona z "Sanatorium" straciła dziecko i męża. To wyznanie złamało nam serca
- Wspólny występ Roksany Węgiel i Kevina Mgleja w cieniu tragedii. Znamy szczegóły