Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Boruc: Poryczałem się dzień wcześniej, dlatego nie wpadłem w spazmy schodząc z boiska

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Artur Boruc rozegrał w reprezentacji Polski 65 meczów.
Artur Boruc rozegrał w reprezentacji Polski 65 meczów. Szymon Starnawski /Polska Press
Artur Boruc ostatni raz wystąpił w reprezentacji Polski. W swoim 65. meczu w kadrze, z Urugwajem, zszedł z boiska w 44. minucie. Przy owacji na stojąco ponad 57 tys. kibiców zgromadzonych na Stadionie Narodowym. - Stanęli na wysokości zadania - podsumował 37-bramkarz.

- Bardzo się cieszę, że mogłem uczestniczyć w czymś takim. Dziękuję wszystkim, którzy przyszli na Stadion Narodowy i tym wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki w fajnych momentach i tych słabszych. Od teraz razem z nimi będę trzymać kciuki za reprezentację Polski - stwierdził Brouc, który rozegrał swój ostatni, 65. mecz w narodowych barwach (rekord w kadrze jeśli chodzi o bramkarzy).

Grupa kibiców Legii zaczęła dziękować bramkarzowi już w czwartek. Na parkingu przy hotelu Double Tree by Hilton w Wawrze zaprezentowali transparent: "Artur Boruc, dla nas jesteś wybitny", odpalili kilkadziesiąt rac i skandowali m.in. imię i nazwisko byłego gracza stołecznego klubu. Wśród fanów był m.in. pięściarz Andrzej Fonfara, prywatnie przyjaciel Boruca, który przyleciał do Polski właśnie na piątkowe pożegnanie.

- Początkowo się wkurzyłem, że ktoś zatrzymał nasz autokar. Dopiero jak zobaczyłem, że to kibice Legii, byłem pod ogromnym wrażeniem. Dziękuję im za to. Już po tym wydarzeniu poryczałem się trochę. Emocje puściły. Może dlatego, gdy schodziłem z boiska w meczu z Urugwajem nie padłem spazmy - podsumował 37-letni bramkarz, który stał się drugim najstarszym zawodnikiem, jaki zagrał w kadrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Artur Boruc: Poryczałem się dzień wcześniej, dlatego nie wpadłem w spazmy schodząc z boiska - Portal i.pl

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24