Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Łoza: Wszyscy mówią, że mając tylu reprezentantów, jesteśmy skazani na medal

Marek Bluj
- Dajemy zawodnikom szanse  rozwoju - mówi Artur Łoza
- Dajemy zawodnikom szanse rozwoju - mówi Artur Łoza Archiwum
Siatkarze Asseco Resovii rywalizację w Młodej Lidze zakończyli na ćwierćfinale. Dobrze to czy źle? - pytamy trenera Artura Łozę.

Udział w Młodej Lidze potraktowaliśmy jako możliwość ogrywania się zawodników, którzy nie występują w II lidze, bo prowadzimy równocześnie dwa zespoły i spotkania często się pokrywały. W wielu meczach występowali zawodnicy młodsi od przeciwników - mówi Artur Łoza.

Raz wychodziło lepiej, raz gorzej...

Były mecze lepsze, jak zwycięski z Jastrzębiem, i gorsze. Na dłuższym dystansie czegoś brakło, ale idea została zachowana. Cel szkoleniowy przeważał nad wynikiem, choć pewien niedosyt pozostaje. Startując do play-offów z czwartego miejsca, trafiliśmy na Lotos Trefl, który wygrał rozgrywki na północy. Walczyliśmy z nim. Pozostał cenny bagaż doświadczeń, który zaprocentuje w tym i przyszłym sezonie. Młoda Liga jest po to, by szkolić, ogrywać zawodników w poważnych rozgrywkach.

Byli zawodnicy, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony?

Tak. Wiktor Kłęk, mierzący 203 cm przyjmujący, rozegrał wiele fajnych zawodów, wybierany był na MVP. Dobrze grał Szymon Seliga. Środkowy Damian Hudzik z meczu na mecz spisywał się coraz lepiej. Podczas gdy inne zespoły nastawiły się na wynik, miały w składzie starszych siatkarzy, my graliśmy 18-latkami. Trudno się gra w tym wieku z zawodnikami 2, 3 lata starszymi.

Szansa na rewanż w mistrzostwach Polski juniorów...?

W ostatni weekend lutego odbędą się ćwierćfinały MP. Dołączą do nas nasi reprezentanci, mistrzowie świata kadetów, którzy grają w SMS-ie Spała. Cała 7-osobowa ekipa. Trzeba pamiętać, że oddaliśmy kilku zawodników do Spały, aby tam doskonalili swoje umiejętności. To jest nasz kapitał, który wykorzystamy.

Zaplecze dla I drużyny rośnie?

Cały czas jest systematyczna praca. To nie jest zły rocznik, jest szansa, żeby ci chłopcy grali w I drużynie. Zresztą już grają. Marcin Karakuła i Michał Marszałek przypadkowo się w niej nie znaleźli. W klubie zmieniony został sposób podejścia do szkolenia; nie zatrzymujemy na siłę graczy, którzy kończą wiek juniora, tylko dajemy im możliwość grania i rozwijania się w zespołach PlusLigi i I ligi. Wielu z nich jest na wypożyczeniu. Oni napewno zabezpieczyliby nam wynik. Ale czyby się rozwinęli? Poziom Młodej Ligi jest różny. Słowem: chodzi nam o rozwój, a nie o medale w rozgrywkach każdego typu.

W MP juniorów medal musi być?

Wszyscy mówią, że mając tylu reprezentantów, jesteśmy skazani na medal. Przez ostatnie 8 lat nie było sezonu, żebyśmy nie zdobywali medali. Wierzymy, że w tym roku też będą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24