Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Ragan: Ten, kto miał przerost zatrudnienia w firmie, już dawno je zredukował

Małgorzata Motor [email protected]
Archiwum prywatne
Rozmowa z Arturem Raganem, rzecznikiem prasowym i ekspertem rynku pracy w agencji Work Express, o zwolnieniach grupowych Maleje liczba zgłaszanych przez pracodawców zwolnień grupowych. Skąd ten spadek?

Gospodarka w całej Polsce, również na Podkarpaciu, rośnie. Wzrasta też zapotrzebowanie na moce przerobowe. Część przedsiębiorstw już skorzystała na poprawie koniunktury i raczej szuka pracowników. Kolejne firmy przygotowują się do skonsumowania wspomnianego wzrostu i ani myślą zwalniać, a już na pewno nie - grupowo. Poza tym - co tu kryć - kto miał przerosty zatrudnienia, ten już dawno je zredukował.

 

Jak długo może utrzymać się ta tendencja?

 

Na razie nic nie zapowiada pogorszenia sytuacji na podkarpackim, polskim czy europejskim rynku pracy. Sektor budownictwa w ubiegłym roku pociągnął w górę pozostałe i dzięki temu poprawiła się kondycja regionów o relatywnie słabym uprzemysłowieniu, jak np. Podkarpacie. To z kolei pozwoliło na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, które zawsze są peletonem gospodarki. Tak to również będzie działało w tym roku. Poza tym zwolnienia grupowe wpływają na wizerunek firmy. Nie wyobrażam sobie banku czy potencjalnego kontrahenta, który nie bierze pod uwagę takiego faktu, rozważając nawiązanie współpracy. Od lat też widać w badaniach, że Polacy, którzy mają do wyboru stabilną firmę oferującą niższe wynagrodzenie i dynamicznie rozwijającą się konkurencję z przykrym epizodem zwolnień grupowych, niemal zawsze decydują się na tę pierwszą.

 

Według danych WUP w Rzeszowie, 2015 rok był kolejnym rokiem obniżenia zwolnień grupowych i likwidacji stanowisk wynikłych z niewypłacalności pracodawców. Czy w związku z tym, że notuje się lepszą sytuację na rynku, pracownicy nie muszą w ogóle obawiać się zwolnień?

 

Obawianie się zwolnienia to dla każdego pracownika nawyk samobójczy i najlepiej w ogóle się go pozbyć. Warto jednak trzymać rękę na pulsie i rozglądać się za alternatywą, panika jest zawsze najgorszym doradcą. Ja wprawdzie nie zagwarantuję nikomu stałości zatrudnienia, ale jestem przekonany, że apogeum zwolnień grupowych już za nami. Trzeba pamiętać, że zawsze najłatwiej jest pracodawcy pożegnać się z ludźmi o najniższych kwalifikacjach. Dlatego warto nabywać nowe kwalifikacje zawodowe i podnosić te, które już mamy.

 

Eksperci rynku pracy coraz częściej mówią o tym, że mamy do czynienia z rynkiem pracownika. Czy rzeczywiście?

 

Mówienie o rynku pracownika w 2016 roku to gruba przesada. Mamy niedobór wykwalifikowanych pracowników fizycznych i rosnącą presję na wynagrodzenia, co w sumie umacnia pozycję pracownika i zapobiega zwolnieniom. To jest jednak zasługa poprawiającej się koniunktury w światowej gospodarce. To ona powoduje zwiększone zapotrzebowanie na pracowników, a zatem wzrost ich wartości dla pracodawców. I właśnie to tak naprawdę decyduje o powstawaniu i utrzymaniu miejsc pracy. Rynek pracy, jak sama nazwa wskazuje, jest regulowany przez popyt i podaż oraz interwencję władz. Czy obecna sytuacja powoduje, że to pracownik bądź kandydat dyktuje warunki w procesie rekrutacji? Czy pracownik, który jutro pójdzie do swojego szefa i zażąda podwyżki, na pewno ją otrzyma? Z pewnością - nie. Dlatego unikam wyrażenia „rynek pracownika”, bo zakłamuje ono rzeczywistość, w której pracownik powoli zbliża się do równoważności w negocjowaniu warunków zatrudnienia. A o dominacji pracownika nie ma w ogóle mowy, bo to nie on tworzy miejsce pracy. Pracodawcy zaś nic do tego nie zmusi, jeśli nie widzi w tym długofalowej korzyści.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24