Artykuł o produkcie? Ludzie wolą wideo

Dlaczego wideo tak nas przyciąga? Fenomen dynamicznego rozwoju tej formy przekazu w Internecie omówili eksperci Nowin i Polska Press Grupy podczas konferencji Flexi Form Day, która odbyła się w drugim dniu Kongresu Business Without Limits (22 czerwca) w G2A Arena w Jasionce.

- Przez miliony lat byliśmy w łańcuchu pokarmowym, cały czas coś nas goniło i chciało zjeść - tłumaczy obrazowo Wacław Wykrytowicz, ekspert od przekazu wideo w Polska Press Grupie, który studiował m.in. psychologię. - W takich warunkach człowiek rozwinął zmysł wzroku. Polował i uciekał przed niebezpieczeństwami. Oko nie informuje mózgu o tym, co widzi, dopóki to coś się nie porusza. I dlatego właśnie lubimy się gapić w wideo - dodaje ekspert.

Czy w Polsce ogląda się wideo? 50-procentowy wzrost oglądania wideo rok do roku mówi sam za siebie. 40 proc. czasu oglądania generują urządzenia mobilne, czyli użytkownicy smartfonów i tabletów. Co miesiąc na You Tube wchodzi, by obejrzeć jakieś wideo, ok. 20 mln ludzi z Polski.

Więcej informacji na temat Flexi Form Day, a także rozmowy i zdjęcia z wydarzenia, znajdziesz tutaj

Wideo jest popularne, więc jest skutecznym środkiem przekazu reklamowego. Ludzie coraz powszechniej robią kampanie reklamowe w wideo, a nie w telewizji.

- 8 na 10 projektów wideo przyniosło większy zwrot z inwestycji niż tradycyjny przekaz w telewizji - przytacza wyniki badania przeprowadzonego w Europie Wacław Wykrytowicz. I tłumaczy, że pieniądze wydane na produkcję wideo to pieniądze wydane efektywnie.

4 razy więcej ludzi woli obejrzeć wideo o produkcie niż o nim przeczytać - wynika z badań. Wniosek? Zamiast opisywać swoje usługi czy produkty, nakręć wideo!

- Czy wpadlibyście do znajomych, żeby przeczytać ich notatki z wakacji - pyta drwiącym tonem Wykrytowicz. - Myślę, że ewentualnie obejrzelibyście nakręcony przez nich film - kontynuuje. I przytacza historię górala, który wybudował pensjonat dla turystów i zastanawiał się, jak go wypromować. I co? Włączył smartfon i przeszedł z nim po wszystkich pomieszczeniach, opowiadając, co i gdzie się znajduje. Efekt? W kilka dni góral wyprzedał wszystkie pokoje z dużym wyprzedzeniem.

Sukces górala nie jest przypadkowy. Bo, jak przekonuje Maciej Westerowski, trener Internetowych Rewolucji Googla, ludzie chętnie oglądają w Internecie filmy instruktażowe, a także nakręcone opinie o usługach i produktach. - Pewna galeria handlowa w Katowicach zwróciła się do mnie o pomoc w wypracowaniu efektywnej formy przekazu w Internecie - opowiada Westerowski. - Włączyłem smartfon na dworcu i nakręciłem wideo instruujące, jak dojść z dworca do tej galerii. I to był strzał w dziesiątkę. Ludzie chcieli to oglądać.

Eksperci przekonują, że nie potrzeba milionowych nakładów i drogiego sprzętu, by stworzyć oglądany przez internautów film. - Liczy się przede wszystkim pomysł i treść. Jakość i parametry techniczne to kwestia drugorzędna - przekonuje Wacław Wykrytowicz i zachęca do współpracy z mobilnymi studiami wideo Polska Press Grupy. Jedno z nich działa u nas - w redakcji Nowin w Rzeszowie.