Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia górą w kapitalnym starciu z PGE Skrą. Kosmiczna siatkówka w Bełchatowie. Piąty mecz - piąte zwycięstwo rzeszowian

Marek Bluj
Marek Bluj
Asseco Resovia i PGE Skra pokazały siatkówkę na najwyższym poziomie
Asseco Resovia i PGE Skra pokazały siatkówkę na najwyższym poziomie Asseco Resovia/Facebook
Kapitalny mecz rozegrały w ramach piątej kolejki PlusLigi Asseco Resovia i PGE Skra Bełchatów. Ligowy klasyk spełnił oczekiwania w zakresie walki, poziomu, emocji i dramaturgii. W kipiącej emocjami hali Energia 3:2 wygrali resoviacy odnosząc piąte zwycięstwo. MVP spotkania, które stało na światowym poziomie, wybrany został atakujacy Jakub Bucki.

Był to najlepszy mecz w tym sezonie. Było w nim wszystko: serie bombowych zagrywek, kapitalne akcje w ataku i obronie, mało błędów własnych, skuteczne kontry. 22 asy serwisowe 17 bloków. Świetny mecz. Skra prowadziła w setach 2:1, ale finisz Resovii był bardzo skuteczny. Rzeszowianie potwierdzili wysoką formę.

Asseco Resovia pierwszego seta wygrała wysoko i pewnie. Wprawdzie to Skra uzyskała dwupunktowe prowadzenie (6:4, 8:6, 9:7, 10:8, 11:9), ale resoviacy zawzięcie ją ścigali.

Udane otwarcie

Wyrównał (11:11) mocnym atakiem Jakub Bucki i… role się w tym starciu diametralnie się zmieniły. Teraz rzeszowianie dyktowali warunki gry. Jan Kozamernik zagrał asa dając rzeszowianom pierwsze prowadzenie (12:11). Jakub Kochanowski zablokował Aleksandara Atanasijevicia i było 15:13 dla gości z Rzeszowa. Po błędzie Dicka Kooya resoviacy przeważali 17:14. Torey Defalco z drugiej piłki podwyższył na 18:14. Kuba Bucki sam zablokował Czecha Lukasa Vasinę i Aseco Resovia przeważała 19:14. Defalco z pola zagrywki posłał pocisk na bełchatowską stronę; piłka szybowała z szybkością 126 km/ lądując w polu gospodarzy. Resovia przeważała 20:14. Amerykanin jeszcze dwukrotnie palnął mocno zagrywką i na tablicy widniał wynik 22:14 dla przyjezdnych. To była seria sześciu punktów z rzędu, w których duży udział miał Defalco. Bełchatowianie zdobyli trzy oczka (22:17). Klemen Cebulj dał swojej drużynie piłkę setową (24:17). Vasina zaserwował w siatkę i Resovia prowadziła w tym ligowym klasyku 1:0.

Skra pokazała moc

Drugą partię Skra rozpoczęła ze złością, klasą i animuszem od 3:0, 4:1 i 5:2. Po zablokowaniu przez Karola Kłosa Kozamernika było 7:3, a po zagrywce Atanasijevicia 8:3. Po ataku Vasiny notowano 10:5, a po bloku na Buckim 11:5. Resovia miała problemy na przyjęciu, przestała jej wychodzić zagrywka, a brylowali w niej rywale. Mateusz Bieniek zaserwował dwa asy akcentując dominację w tej odsłonie graczy z Bełchatowa (16:9). Już do końca ta odsłona przebiegała pod dyktando Skry, która rozbiła ekipę znad Wisłoka.

3:0 i 4:1 – tak zainaugurowali seta numer trzy resoviacy. Skra szybko wyrównała (4:4) i po bloku Karola Kłosa na Cebulju wyszła na prowadzenie (7:6), a kiedy Kłos zaskoczył Słoweńca serwem Skra miała dwa punkt w zapasie (9:7). Skra przejęła; prowadziła 14:11. Na 14:14 wyrównał asem Kochanowski. Wcześniej była bardzo dłuuuga akcja zakończona przez Cebulja. Grano punkt za punkt. Jedna akcja była bardziej urodziwa od drugiej – w ataku, bloku i na zagrywce, w kontrze). Ale była walka. Po bombowym serwie Atanasijevicia było 22:20. Vasina poprawił na 23:21. Bucki posłał piłkę z zagrywki w aut i Skra miała piłkę setową 24:22. Defalco nie trafił z pajpa w pole gry i gospodarze prowadzili w meczu 2:1.

Finisz po rzeszowsku

Zadaniem Asseco Resovii w czwartej odsłonie było doprowadzenie do tie-breaka. Zrobiła to! Po akcjach Kochanowskiego prowadziła 12:9. Kochanowski zagrał asa na 14:10. Cebulj plasował piłkę w boisko na 15:11, a blok Kozamernika na Kooyu 16:11. Skra rzuciła się w pościg i przy kapitalnej zagrywce Atanasijevicia zdobyli sześć punktów z rzędu odbijać prowadzenie (17:16). Bloki Kochanowskiego i Drzyzgi dały rzeszowianom prowadzenie 21:18. Kochanowski na 23:20. Skra zmniejszyła straty do jednego punkty (23:21). Bucki obił ręce bełchatowian i nasza drużyna miała setbola (24:22). Kropkę nad „i” postawił Defalco.

W tie-breaku po zagrywce Atanasijevicia i bloku na Buckim Skra prowadziła 4:2. Na 4:4 wyrównał asem Defalco. Drużyny zmieniały się stronami przy prowadzeniu gospodarzy 8:7. Po zbiciach Buckiego po bloku notowano 10:8 dla Resovii. Bieniek posłał piłkę w aut i resoviacy przeważali 11:8. To samo zrobił Kooy (12:8). Łomacz popełnił błąd podwójnego odbicia i 13:8. Defalco zbijał na 14:8. A serował jak trzeba Kozamernik. Zakończył ten pyszny siatkarski spektakl Kochanowski. Brawo! Wszyscy zawodnicy Asseco Resovii spełnili oczekiwania. Brawa dla pokonanych.
- Wiadomo było, że będziemy się bić na zagrywce i tak też wyglądał ten mecz. Kto zagrywał, ten miał przewagę i myślę, że całe spotkanie tak wyglądało - stwierdził Kuba Bucki.
Asseco Resovia ponownie wystąpiła bez Macieja Muzaja, który kontynuuje rehabilitację, ale ma już zagrać w najbliższym spotkaniu w Radomiu z Czarnymi.

PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia 2:3 (18:25, 25:13, 25:22, 22:25, 8:15)

PGE Skra: Łomacz, Kooy 13, Vasina 14, Kłos 15, Bieniek 16, Atanasijevic 18, Piechocki (libero) oraz Lanza, Musiał, Rybicki. Trener Joel Banks.

Asseco Resovia: Drzyzga 4, Bucki 19, Cebulj 16, Kochanowski 12, Kozamernik 4, Defalco 19, Zatorski (libero) oraz Potera, Rossard. Trener Giampaolo Medei.

Sędziowali: Szymon Pindral i Bartłomiej Adamczyk. MVP: Jakub Bucki.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24