Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia gra w środę w Lubinie z Cuprum. Czy dotrą na czas z Włoch dokumenty Simone Parodiego? Od tego zależy jego debiut

Marek Bluj
Resoviacy są w dobrych nastrojach, ale doceniają umiejętności rywala. Lubinianie obawiają się zagrywki Asseco Resovii, głównie w wykonaniu Klemena Cebuja (nr 18)
Resoviacy są w dobrych nastrojach, ale doceniają umiejętności rywala. Lubinianie obawiają się zagrywki Asseco Resovii, głównie w wykonaniu Klemena Cebuja (nr 18) Krzysztof Łokaj
Siatkarze Asseco Resovii zmierzą się w środę w Lubinie z tamtejszym Cuprum. Będzie to zaległy mecz 8. kolejki PlusLigi. Zapowiada się wyjątkowo interesująco. Nasza drużyna gra coraz lepiej, ale Miedziowi również prezentują się solidnie. Jedni i drudzy liczą na punkty. Najlepiej na ich komplet. Czy zagra już Simone Parodi?

- Lubin gra w tym roku bardzo dobrze. Co prawda nie widać tego po wynikach, ale drużyna Cuprum napędziła sporo strachu wielu wysoko notowanym drużynom. Podchodzimy do meczu z nią z pełną koncentracją. Na pewno będzie to ciekawe spotkanie - uważa Piotr Maciąg, prezes Asseco Resovii, który jest w Lubinie razem z klubową ekipą. - Wszyscy razem wygrywamy, wszyscy razem przegrywamy. Fajnie, że zaczyna to wyglądać coraz lepiej. Zachowujemy spokój i optymizm - dodaje szef klubu.

Resoviacy zameldowali się w Lubinie we wtorek wczesnym popołudniem. Razem z nowymi kolegami jest Simone Parodi, 34-letni włoski przyjmujący, który dołączył do drużyny w ostatnich dniach, w związku z kontuzjami Nicolasa Szerszenia i Roberta Tähta. - Tak Simone jest z nami. Poza Robertem Tähtem i Nico Szeszeniem wszyscy są w gotowości i w pełni zdrowia - potwierdza prezes Maciąg.

Czy Simone Parodi może zadebiutować w rzeszowskiej drużynie już w starciu z Cuprum? - Jest na to spora szansa, natomiast formalna decyzja zapadnie w środę, ponieważ wciąż oczekujemy na dokumenty z włoskiej federacji. Jestem dobrej myśli - odpowiada Piotr Maciąg. - Simone jest po pierwszym treningu z drużyną, który odbył w poniedziałek. Jest gotowy do gry.

Mimo problemów kadrowych akcje resoviaków przed środową potyczką stoją wyżej niż Cuprum, które stoczyło ostatnio twardy, emocjonujący bój z Treflem Gdańsk. Lubinianie mieli dwie piłki meczowe, ale ulegli wiceliderowi tabeli 2:3. Teraz nie ukrywają chrapki na ogranie Resovii, która wygrała dwa mecze z rzędu po 3:0 i z dorobkiem 18 punktów oraz bilansem siedmiu wygranych i trzech porażek zajmuje siódme miejsce w tabeli.

Podopieczni trenera Marcelo Fronckowiaka z Lubina z czternastu meczów wygrali tylko trzy, a jedenaście przegrali, mają na koncie 10 oczek, co daje im mocno niepewną dwunastą lokatę.

Liderami Miedziowych są kolumbijski atakujący Ronald Jimenez, wicelider rankingu najlepiej punktujących PlusLigi, przyjmujący Wojciech Ferens i Nikołaj Penczew, były gracz Resovii, rozgrywający i kapitan Miguel Tavares znajdujący się w ścisłej czołówce rankingu zagrywających. Do tej pory oba zespoły grały ze sobą 12-krotnie, sześć razy zwyciężało Cuprum i sześć Resovia; cztery pojedynki kończyły się tiea-breakiem.

Mecz rozpocznie się o godzinie 17.30; relacja na żywo na antenie Polsat Sport News.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24