Asseco Resovia gra z Czarnymi Radom. Czy tradycji stanie się zadość i radomianie dziewiąty raz z rzędu przegrają w hali na Podpromiu?

Resovia po dwóch deprymujących wyjazdowych porażkach z Cuprum Lubin i Ślepskiem Suwałki bardzo potrzebuje sukcesu, aby poprawić sobie samopoczucie i punktowe konto. Czarni natomiast wygrali ostatnie dwa spotkania z MKS-em Będzin i Stalą Nysa za trzy punkty i mają chrapkę na kolejne.

Podopieczni trenera Roberta Prygla, zwłaszcza trójka z resoviacką przeszłością - Mateusz Masłowski, Michał Kędzierski, Dawid Dryja - zapewne mają gdzieś z tyłu głowy „klątwę Podpromia”, gra na którym Czarnym do tej pory wyraźnie nie służyła. Statystyki w niedzielny wieczór nie będą jednak miały żadnego znaczenia, a liczyć się będzie wyłącznie dobra, skuteczna gra.

Resovia nadal będzie musiała sobie radzić bez wracających po kontuzji do zdrowia Nicolasa Szerszenia i Roberta Tahta. Podopieczni trenera Alberto Giulianiego mogą i muszą zagrać tylko lepiej niż w Lubinie i Ślepsku. Rywalizacja o udział w play-off nabiera coraz większych rumieńców.

Radomscy siatkarze na mecz do Rzeszowa udali się w sobotnie południe. Jeszcze w sobotę przeprowadzili trening w rzeszowskiej hali. Podobnie będzie w niedzielę do południa. Czarni w Rzeszowie zagrają bez środkowego bloku, Bartłomieja Grzechnika.

4 października w spotkaniu 5. kolejki resoviacy po zaciętej walce pokonali Czarnych na ich boisku 3:2 (25:23, 25:17, 23:25, 25:20, 19:17). Ostatni punkt zdobył asową zagrywką Fabian Drzyzga, a statuetkę MVP otrzymał Karol Butryn, były gracz radomskiej ekipy, który zdobył 27 punktów. Czas na rewanż.

Resovia zajmuje dziewiąte miejsce, a Czarni dziesiąte. Nasz zespół z dwunastu meczów wygrał siedem, a pięć przegrał - ma 18 punktów. Drużyna z Radomia też ma 18 oczek, ale rozegrała już piętnaście spotkań: sześć wygrała i poniosła dziewięć porażek.

W niedzielę mecz z programu 18. kolejki. Transmisja na żywo z hali na Podromiu od 20.30 w Polsacie Sport.