Asseco Resovia. Marko Ivović zagra ze Skrą?

Po południu zaplanowane zostało badanie USG. - Z ostateczną diagnozą musimy poczekać do badania, ale w mojej ocenie nie powinno być zagrożeń, że zawodnik nie zagra w sobotę - dodaje Rusin.

Ivović doznał urazu stopy (lekkie skręcenie) po jednej akcji na początku trzeciego seta (środowego meczu LM w Rzeszowie), kiedy przeciwnik nadepnął mu na jego nogę. Zawodnik do końca spotkania już nie zagrał, ale schodząc do szatni już nie utykał.

Resovia rozegrała dobry mecz i pewnie wygrała z VfB Friedrichshafenn 3:1 awansując do play-off 6 Ligi Mistrzów. Nasza drużyna wyraźnie górowała na wicemistrzem Niemiec w trzech odsłonach. Zdaniem trenera Andrzeja Kowala w trzeciej partii w jego drużynie zabrakło skutecznej zagrywki. - W dwóch pierwszych partiach i końcówce czwartej nasz serwis dobrze funkcjonował, ale w trzeciej przestał. Niemcy mający dobre przyjęcie wykorzystali to - komentował szkoleniowiec naszej drużyny.

Resoviacy w bezpośredniej rywalizacji o awans do Final Four zmierzą się 4 i 11 marca z Lokomotiwem Nowosybirsk, wicemistrzem Rosji. Pierwsze spotkanie odbędzie się na Syberii, a rewanż na Podpromiu. - Taki układ gier daje nam pewien handicap, ale Lokomotiv, to bardzo dobra drużyna. Daleki wyjazd i pierwsze spotkanie na jego terenie szczególnie będą dla nas bardzo trudne. Na razie jednak o Lokomotivie jeszcze nie myślimy - twierdzi Kowal.

W sobotę w rzeszowskiej hali Podpromie Resovia zmierzy się z PGE Skrą Bełchatów. Kto wygra, ten zakończy rundę zasadniczą na pierwszym miejscu. Wszystkie bilety rozeszły się w przedsprzedaży. Początek zawodów o godz. 14.45.