Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia mistrzem Polski. Po raz szósty!

Waldemar Mazgaj, Kędzierzyn-Koźle
Asseco Resovia mistrzem Polski!
Asseco Resovia mistrzem Polski! Dariusz Danek
Rzeszowscy siatkarze po raz szósty w historii zdobyli mistrzostwo Polski i obronili tytuł wywalczony przed dokładnie rokiem. W decydującym piątym meczu finału PlusLigi ograli Zaksę Kędzierzyn Koźle 3:1.

Mega emocje zwiastował już pierwszy set, który rozstrzygnął się w emocjonującej końcówce. Resovia prowadziła w nim tylko na początku (4:6), gdy wydawało się, że dobrze weszła w mecz.

Na zagrywce pojawił się jednak Felipe Fonteles i za moment było 9:6. Goście robili co mogli, trzymali 1-2-punktowy dystans, ale do remisu doprowadzili dopiero przy stanie 23:23. Tu zaczęła się gra nerwów; najpierw blok Resovii wpadł w siatkę, setowej w boisku nie zmieścił Fonteles (7 punktów w tej partii), gry Rouzier nie trafił na plusie byli nasi zawodnicy. Inteligentnie Michał Ruciak i siłowo Paweł Zagumny przechylili szalę na stronę Zaksy, a po ataku Ruciaka na tablicy już świeciło się 27:25, jednak rzeszowianie mieli jeszcze w zapasie chellenge. Po sprawdzeniu górnej taśmy okazało się, że piłka nie dotknęła jednak bloku i było po 26. Dobry blok i inteligentny atak Bartmana dały seta Resovii.

Ciężko wywalczone prowadzenie rzeszowianie łatwo oddali w II partii. Grała tylko jedna drużyna (6:2, 12:5, 16:8, 21:11), a w przyjęciu jej skuteczność mogła zaimponować 89 procent, z czego 44 skutecznego (w Resovii spadło ono z 19 do 14 procent). Gościom nie pomogło nawet wprowadzenie Macieja Dobrowolskiego i Jochena Schopsa, bo popełniali proste błędy w każdym elemencie. Wynik 25:14 w 22 minuty mówi wszystko...
Andrzej Kowal wstrząsnął drużyną. Od III seta to znów była walcząca Resovia. Bartman pokazał swoją moc, w zdobywaniu punktów wspierali go Grzegorz Kosok i szczególnie Olieg Achrem. Przy stanie 7:10 ("pudło" Łukasza Wiśniewskiego) trener Zaksy brał czas.

Po kontrach Achrema i Bartmana było już 8:13. Po bloku Białorusina na Antoine Rouzierze (9:15) trener Zaksy zmieniał atakującego, ale w kolejnej akcji Achrem zablokował Dominika Witczaka (9:16). Miejscowym mogły opaść ręce... Ich trener, jak Andrzej Kowal w II partii, dał pograć rezerwowym, ale wyniku nie mogli już odmienić. Seta zakńczył atakiem i blokiem Achrem, który w III secie zdobył aż 8 "oczek".

Trener Kowal w przerwie chłodził głowy drużynie, której do mistrzostwa brakowało tylko seta. To znów był emocjonujący finał, ale presji nie wytrzymali arbitrzy; Resovia po challengu zmieniała wynik z 6:3 na 5:4 i z 15:14 na 14:15, gospodarzom taka sztuka się nie udała. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, ale ważniejsze piłki wygrywali rzeszowianie. Gdy Lukas Tichacek zagrywką upolował Piotra Gacka, a Wiśniewski ze środka nie trafił goście prowadzili już 19:15, po akcji Kosoka 21:17, a Nowakowskiego 22:18. Zaksa robiła co mogła, ale Resovia miała w swoich szeregach Achrema, który zdobył dwa ostatnie punkty.

Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia 1:3 (26:28, 25:14, 17:25, 19:25)

Stan play-off (do trzech zwycięstw): 2-3. Resovia mistrzem Polski!

Zaksa: Zagumny 1, Rouzier 6, Wiśniewski 10, Gładyr 5, Fonteles 24, Ruciak 15, Gacek (libero) oraz Pilarz, Możdżonek 1, Kapelus, Nogueira 1, Witczak. Trener Daniel Castellani.
Resovia: Tichacek 1, Bartman 18, Kosok 9, Nowakowski 9, Lotman 5, Achrem 17, Ignaczak (libero) oraz Perłowski, Schops 2, Dobrowolski. Trener Andrzej Kowal.

Sędziowali: Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska) i Paweł Burkiewicz (Kraków). Widzów 3300. MVP: Olieg Achrem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24